Atak z nożem w mieszkaniu w Malborku, a poszło o zupę. Ofiara mogła tego nie przeżyć

Oba zdarzenia miały miejsce w ubiegłym tygodniu. W środę rano (15 listopada) malborscy policjanci zostali powiadomieni, że w jednym z mieszkań na terenie miasta przebywa mężczyzna, który został ugodzony nożem.

Na miejscu zgłoszenia funkcjonariusze zastali 49-latka, który miał rany brzucha. Odniesione obrażenia bezpośrednio zagrażały jego życiu i zdrowiu. Medycy zabrali mężczyznę do szpitala, gdzie konieczna była natychmiastowa operacja ratująca życie – wyjaśnia asp. sztab. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork.

Kryminalni ustalili, że poprzedniego wieczoru 49-latek był w mieszkaniu swojego 63-letniego znajomego, gdzie wspólnie pili alkohol.

- Z ustaleń wynika, że w pewnym momencie młodszy mężczyzna bez pozwolenia poczęstował się znalezioną w kuchni zupą, co nie spodobało się gospodarzowi. Doszło do awantury, w wyniku której 63-latek dwukrotnie ugodził swojego gościa nożem kuchennym w brzuch. Po tym ataku 49-latek opuścił imprezę i poszedł spać do znajomych. Na szczęście, oni w porę zareagowali, powiadamiając o zdarzeniu służby – relacjonuje asp. sztab. Sylwia Kowalewska.

63-latek został przewieziony do komendy, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi mu kara od 3 do 20 lat więzienia. Decyzją prokuratora podejrzany został objęty policyjnym dozorem i otrzymał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

CZYTAJ TEZ: Rozbój w parku i kradzież auta w Malborku, a potem policyjny pościg w powiecie sztumskim

Także w ubiegłą środę, wczesnym wieczorem, doszło w Malborku do rozboju. Z ustaleń policjantów wynika, że po godzinie 18 do mieszkania 68-letniego mężczyzny wtargnął zamaskowany napastnik.

Sprawca trzymał w ręku rurę od odkurzacza i groził mężczyźnie, że jeśli mu nie da 300 złotych, to połamie mu ręce. Senior nie miał w domu pieniędzy, więc agresor zadowolił się znalezionym w szafie nowiutkim telefonem. Pokrzywdzony wycenił wartość skradzionego mienia na prawie 2000 złotych – informuje asp. sztab. Sylwia Kowalewska.

Kryminalni ustalili, że sprawcą może być 24-letni mieszkaniec Malborka. Zatrzymali go dzień później. Po przewiezieniu do komendy usłyszał zarzut dokonania rozboju. Prokurator zastosował dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 12 lat więzienia.