MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom w tarpatach. Rusza drugi etap Tauron Basket Ligi

Paweł Durkiewicz
Koszykarze Trefla (czarne stroje) i Energi Czarnych mają szansę pokonać i wyprzedzić Asseco Prokom
Koszykarze Trefla (czarne stroje) i Energi Czarnych mają szansę pokonać i wyprzedzić Asseco Prokom Przemek Świderski
Przyszedł czas na poważne granie w koszykówkę. Już w piątek meczem Asseco Prokomu z Anwilem Włocławek w Gdyni rozpoczyna się drugi etap Tauron Basket Ligi.

Ekstraklasa została podzielona na dwie grupy - górną szóstkę i dolną ósemkę, w której będzie grać Polpharma Starogard Gdański. W gronie najlepszych sześciu drużyn walczących o jak najlepsze rozstawienie przed play-off są trzy ekipy z Pomorza: wracający do gry w lidze mistrz z Gdyni, liderujący tabeli Trefl Sopot oraz zeszłoroczni brązowi medaliści, Energa Czarni Słupsk. Czeka nas 10 kolejek zmagań ligowej elity i w każdej z nich będą hitowe pojedynki.

Asseco Prokom Gdynia: Zakłopotany mistrz Polski

Tuż przed powrotem do Tauron Basket Ligi gdynianie przeżywają wielkie tarapaty. Od początku sezonu z gdyńskiej drużyny odeszła trójka podstawowych graczy (Devin Brown, Alonzo Gee, Oliver Lafayette), czego powodem są problemy budżetowe.

W ich miejsce klub zakontraktował tylko wracającego po poważnej kontuzji Roberta Witkę, a także amerykańskiego rozgrywającego Quintona Daya, który przyjechał bez przeciętnej choćby formy. Jednak prawdziwy cios drużyna Asseco otrzymała w ostatni wtorek.
Dymisję złożył litewski trener Tomas Pacesas, czyli główny konstruktor obecnej drużyny. Dla Asseco Prokomu oznacza to prawdziwą rewolucję, która rozgrywa się chyba w najgorszym możliwym momencie. Zespół musi teraz poprowadzić dotychczasowy asystent Andrzej Adamek, który ma przed sobą piekielnie trudne zadanie, zwłaszcza że wróciły plotki o odejściu największej gwiazdy drużyny, rodaka Pacesasa Donatasa Motiejunasa.

Targana kłopotami gdyńska drużyna ma przed sobą 10 meczów, z których każdy będzie niezwykle ważny. Kolejność przed fazą play-off będzie ustalana na podstawie stosunku zdobytych punktów do rozegranych meczów. Liczyć się będą też wyniki z rundy zasadniczej, jednak Asseco w niej nie grało. To sprawia, że już trzy porażki mogą rozwiać marzenia obrońców tytułu o pierwszej pozycji przed walką o medale. Każda kolejna jeszcze bardziej utrudni ich sytuację.

- Nie rezygnujemy z walki o mistrzostwo - z urzędowym optymizmem zapewniają tymczasowy trener Adamek oraz prezes gdyńskiego klubu Przemysław Sęczkowski.

Na początek gdynianie zagrają u siebie z Anwilem Włocławek. Co ciekawe, w ekipie z Kujaw sytuacja jest podobna: niedawno pracę stracił krytykowany od dawna bośniacki trener Emir Mutapcić, którego zastąpił jego asystent Krzysztof Szablowski.

Trefl Sopot: Będzie kolejny Polak w składzie?

Zgoła odmienne nastroje panują ostatnio w Sopocie. Trefl jest w kapitalnej formie i wygrał 15 ze swoich ostatnich 16 meczów! W czasie tej dobrej passy zespół łotewskiego szkoleniowca Karlisa Muiznieksa objął samodzielne prowadzenie w lidze, a także zdobył pierwsze trofeum w tym sezonie - Puchar Polski. Drużyna funkcjonuje tak dobrze, że kierownictwo klubu musi martwić się... na zapas.

- Wiadomo, że w sporcie zdarza się falowanie formy i możliwe, że nam zdarzy się w końcu kryzys. Ważne jednak, żeby optymalna dyspozycja wróciła na play-off - mówi prezes Kazimierz Wierzbicki.

Tak czy inaczej, sopocki Trefl wydaje się być głównym faworytem do pierwszego miejsca przed play-off, które daje uprzywilejowaną pozycję w walce o medale. Choć władze klubu wykluczają na razie zmiany w składzie przed zamknięciem okienka transferowego, możliwe, że w drużynie będzie kolejny wartościowy Polak. Starania o polskie obywatelstwo podjął bowiem John Turek, którego przodkowie wywodzą się z naszego kraju.

Energa Czarni: Koncentracja kluczem

W pierwszym meczu drugiego etapu Trefl zagra w Słupsku z Energą Czarnymi. Czarne Pantery będą chciały zrewanżować się za niedawną bolesną porażkę (70:86) w ćwierćfinale rozgrywek o Puchar Polski.

Tym razem atutem drużyny litewskiego trenera, Dainiusa Adomaitisa, będzie własna hala i tłum żywiołowych kibiców tego nieobliczalnego zespołu.

- Po tamtej przegranej pracowaliśmy głównie nad naszą koncentracją, ponieważ to właśnie z powodu jej braku sopocianie pokonali nas w tym pucharowym spotkaniu. Trener cały czas nas na to uczula, a my odpowiadamy mu ciężką pracą - zapewnił w wywiadzie dla portalu plk.pl David Weaver, koszykarz Energi Czarnych Słupsk.

Na starcie do drugiego etapu Czarni mają ten sam bilans (17-7), co dwa pozostałe zespoły plasujące się na miejscach 2-4 (Turów Zgorzelec i Anwil Włocławek).

Walka o czołowe miejsca powinna być więc bardzo wyrównana, dlatego dużo zależeć będzie od dobrego otwarcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki