Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Wołek, politolog z Ośrodka Myśli Politycznej: Premier wie, że z korupcją się nie igra [WYWIAD]

Jarosław Zalesiński
Fot. Karolina Misztal
Z Arturem Wołkiem, politologiem z Ośrodka Myśli Politycznej, rozmawia Jarosław Zalesiński.

Premier Tusk przyjął dymisję ministra Nowaka, mówiąc, że to honorowe rozwiązanie. Honorowe rozwiązanie czy konieczność?
W sprawach honorowych nie czuję się kompetentny, natomiast wydaje mi się, że decyzja wzięła się z tego, że politycy uczą się, i to uczą się szybciej niż przeciętni ludzie.

Czego uczą się tak szybko?
Tego, że nie ma niczego tak niszczącego dla rządu i partii jak oskarżenia o korupcję. Sprawę z wyborami na Dolnym Śląsku udało się mimo wszystko zwekslować na spory wewnątrzpartyjne i rozegrać tak, że rozeszła się po kościach. Ale w tym przypadku chodzi o konkretnego ministra, do tego nielubianego przez sporą część dziennikarzy. Wydaje mi się, że premier nie miał innego wyjścia. Gdyby zatrzymał Nowaka w rządzie, byłoby to prostą drogą do samobójstwa rządu i partii.

Jak na razie prokuratura wystąpiła jedynie o uchylenie immunitetu.
Ale musi mieć dla tego wniosku jakieś podstawy na tyle wiarygodne, że byłoby to wałkowane w mediach przez najbliższych kilka tygodni. Świadczy to zresztą o tym, że prokuratura czuje się na tyle niezależna od rządu, że każdy minister może się spodziewać czegoś podobnego. Pamiętajmy, że jedną z pierwszych rzeczy zapowiedzianych przez premiera Tuska jego ministrom jeszcze na początku pierwszej kadencji było to, że z korupcyjnymi zarzutami będzie w Platformie tak jak z lustracją w PiS. Z chwilą pojawienia się zarzutów minister będzie musiał podać się do dymisji.

PO przekroczyła punkt krytyczny, poza którym musi błyskawicznie reagować na zarzuty o korupcję?
Nie twierdziłbym jednak, że to przejaw słabości. Myślę raczej, że premier Tusk nauczył się, że z korupcją nie można igrać. Nie może w opinii publicznej powstać wrażenie, że władzę sprawuje skorumpowana ekipa. Wszyscy wiedzą już, że Platforma nie umie rządzić, że przysłowiowej ciepłej wody w kranach jak nie było, tak nie ma, a ludzie z Irlandii jak nie wracają, tak nie wracają.

Ale przynajmniej bądźmy honorowi?
Przynajmniej niech wygląda na to, że mniej kradniemy. Jeśli się okaże, że i ten argument nie działa, nawet najstraszniejszy Kaczyński nie będzie w stanie zatrzymać wyborców przy Platformie. Widziałbym więc tu raczej jeden z fundamentów programowych Platformy: nie możemy się dać złapać na korupcji.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki