Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka zagra w środę z Polonią Warszawa o ćwierćfinał Pucharu Polski

Jan Woźniacki
Do Gdyni przyjeżdża Polonia Warszawa. Będzie rywalem piłkarzy Arki w meczu 1/8 Pucharu Polski.

Po dość siermiężnych widowiskach na poziomie pierwszej ligi to pucharowe spotkanie może być taką wisienką na futbolowym torcie dla gdyńskich piłkarzy i ich licznych kibiców. Chociaż nie brakuje też głosów rozsądku, że Arka nie powinna się zbytnio angażować w pucharowe rozgrywki, skupić na rozgrywkach I ligi, gdzie po trzech z rzędu zwycięstwach przesunęła się w górę tabeli.

Do tego jeszcze to, co 3-4 tygodnie temu wydawało się nierealne - a więc włączenie się do walki o awans do ekstraklasy - teraz nie jest już tylko wytworem nazbyt wybujałej wiary w piłkarski cud.
Dla żółto-niebieskich będzie to drugi pucharowy występ w tym sezonie. Możliwość grania z warszawską Polonią zapewnili sobie we wrześniu na stadionie w Elblągu, gdzie po bezbramkowym remisie, a nawet po dogrywce, Arka pokonała Olimpię ostatecznie w rzutach karnych 3:1. Duży wkład w ten awans miał bramkarz gdynian Maciej Szlaga, który w serii rzutów karnych obronił dwa strzały rywali.
To jednak już historia. Jeszcze wczoraj trener Arki Petr Nemec nie krył swoich rozterek dotyczących wyjściowego składu na dzisiejszy mecz.

- Ciągle myślę, co będzie dla moich zawodników korzystniejsze - mówił gdyński szkoleniowiec. - Bliższy jestem jednak teorii, że skoro drużynie tak dobrze idzie ostatnio w lidze, to nie ma potrzeby wytrącać jej z meczowego rytmu i szukać na siłę eksperymentów w składzie. Sądzę, że w stosunku do wyjściowego składu z ostatniego ligowego meczu z KS Polkowice może dojść do jednej, może dwóch zmian.

Czy Maciej Szlaga zagra w bramce Arki? - Nie wykluczam takiej możliwości, tym bardziej że Maciek dobrą grą w Elblągu zasłużył sobie na pucharowy występ - dodaje szkoleniowiec gdyńskich piłkarzy. Natomiast do samego meczu z Polonią przystąpimy bez jakichś specjalnych kalkulacji. Wiem, że rywale chcą wygrać, pewnie można ich uważać za faworytów, ale my też mamy swoje sportowe ambicje, aby pokrzyżować im szyki. Przewiduję, że to będzie dobry mecz - zakończył trener Nemec.

Zdecydowana większość zawodników Arki, przewidzianych do gry, na poziomie ekstraklasy jeszcze nie grała, a Polonię i jej zawodników zna z… telewizji. W zasadzie tylko o Piotrze Kuklisie, Mirko Ivanovskim, Marcinie Radzewiczu i Marcinie Juszczyku można powiedzieć, że im taki rywal niestraszny.
Bojowe nastroje nie opuszczają jednak żadnego z zawodników gospodarzy. Jakub Kowalski jeszcze kilka miesięcy temu grał w drugiej lidze, a teraz w Arce jest "królem asyst", bo już siedem jego podań otworzyło kolegom drogę do bramki rywali.

- Przed takim meczem rośnie adrenalina i zapomina się o zmęczeniu. Ciekaw jestem, jak wypadłbym na tle zespołu z czołówki naszej ekstraklasy. Do tego nie wydaje mi się, że będziemy stać w tym meczu na straconej pozycji. Nas też interesuje awans - bojowo zapewnia Jakub Kowalski.

Jeszcze kilka zdań o warszawskiej Polonii. Siódme, aktualnie, miejsce w tabeli ekstraklasy to rozczarowanie dla prezesa i właściciela tej drużyny Józefa Wojciechowskiego. Przed sezonem drużyna, która ma 45-milionowy budżet, została po raz kolejny przebudowana. W atmosferze skandalu żegnali się z nią Euzebiusz Smolarek i Artur Sobiech, a lidera Adriana Mierzejewskiego sprzedano do tureckiego Trabzonsporu. Na Konwiktorską trafili jednak tej klasy zawodnicy co Daniel Sikorski, Robert Jeż, Marcin Baszczyński, czy wypożyczony z włoskiej Modeny albański napastnik Edgar Cani. Na razie jednak na tej kadrowej wymianie trener Jacek Zieliński i jego drużyna nie wychodzą najlepiej. Plany zdobycia mistrzostwa Polski raczej się oddalają, ale Puchar Polski to też jest droga do sukcesu i europejskich pucharów. I Polonia będzie się starała w Gdyni udowodnić, że stać ją na przebycie tej drogi. A to tylko dobrze wróży tej potyczce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki