- Olimpia to będzie trudny rywal - przekonywał na przedmeczowej konferencji prasowej trener Petr Nemec. - Mają tyle samo punktów co my, prezentują zbliżony poziom sportowy, a w składzie mają kilku doświadczonych zawodników mających za sobą udane występy w ekstraklasie. To my jednak gramy na własnym boisku i z tego atutu powinniśmy skorzystać - przekonywał szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Trener pytany, czy przewiduje w planie taktycznym specjalną opiekę nad najgroźniejszym strzelcem gości Adamem Cieślińskim, odpowiedział:
- W każdym zespole jest jakiś groźny zawodnik. Na przykład grając z Kolejarzem Stróże, wiedzieliśmy, że groźny będzie Maciej Kowalczyk, a on i tak strzelił nam bramkę. Na Cieślińskiego musimy uważać, ale nie przewiduję "plastra" dla tego zawodnika.
- Przed meczem można sobie wszystko określać, ale później gra weryfikuje te plany - stwierdził Marcin Radzewicz, pomocnik Arki. - Lepiej gra się z kontrataku, niż konstruuje akcję. Nie tylko my mamy z tym problemy. Gdy stracimy pierwsi bramkę, siłą rzeczy będziemy musieli atakować. Zobaczymy, jak się będziemy czuli jako drużyna. Każdy dzień i mecz jest inny. Generalnie u siebie chcemy atakować, strzelać bramki i wygrywać. Tego oczekują od nas kibice, dlatego takie zadania sobie stawiamy. Zresztą my chcemy wygrać pięć pozostałych do końca jesiennej rundy spotkań - nie krył Radzewicz.
Jeżeli chodzi o skład na mecz z Olimpią, to trener Nemec największe kłopoty będzie miał z zestawieniem pary środkowych obrońców. Brazylijczyka Peresa Benevente z gry wyklucza kontuzja, ale na urazy narzekają też grający ostatnio na tych pozycjach Tomasz Jarzębowski i Krzysztof Sobieraj. Gorzej wygląda sytuacja z Sobierajem, chociaż opiekun Arki liczy, że obaj wybiegną jednak na boisko. W innym przypadku na szansę powrotu do podstawowego składu może liczyć Bartosz Brodziński.
Piłkarze Olimpii na mecz wyjeżdżają dopiero w sobotę, bo przecież droga do Gdyni nie zajmie im więcej niż dwie godziny.
- Musimy szukać punktów na boisku rywali - twierdzi wspomniany Adam Cieśliński. - Mam nadzieję, że właśnie w Gdyni nam się to uda, że pokażemy, iż potrafimy wygrywać także na wyjeździe.
Jak dotąd Olimpia Grudziądz z sześciu wyjazdów przywiozła tylko jedno zwycięstwo, wygrywając 2:1 z Polonią w Bytomiu. No, ale trzeba szczerze przyznać, że tam wygrywa prawie każdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?