Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka gra dalej

Janusz Woźniak
Piłkarze Polnordu Arki Gdynia udanie rozpoczęli start w nowej edycji Remes Pucharu Polski. Żółto-niebiescy wygrali w środę na wyjeździe z II-ligową Kotwicą Kołobrzeg 2:0.

Trener Czesław Michniewicz przed tym spotkaniem zapowiadał sporo zmian w składzie. I zrobił prawdziwa rewolucję kadrową. Z wyjściowej "11" zawodników, którzy wygrali ligowy mecz z Piastem Gliwice zostawił tylko trzech piłkarzy. Nie był to jednak szalenie ryzykowny krok, bo przecież każdy piłkarz z ligowej kadry Arki powinien być lepszy od zawodników Kotwicy.

Ta teoria potwierdziła się zresztą na boisku. Gdynianie wygrali wprawdzie w dość skromnych rozmiarach, ale też zaprzepaścili kilka dobrych sytuacji bramkowych. Gospodarze śmielej zaatakowali dopiero wówczas kiedy przegrywali już 0:2, ale trzeba przyznać, że wówczas dobrze w bramce Arki spisywał się debiutujący w tym zespole Chorwat Tomislav Basić. Inny debiutant, brazylijski środkowy obrońca Anderson Santos Silva, nie popełnił większych błędów, ale po jego grze widać było, że przez ostatnie dni nie trenował.

Gdynianie rozpoczęli mecz bardzo udanie. Już w 11 minucie na indywidualną akcję zdecydował się Przemysław Trytko i piłka po jego strzale zatrzepotała w siatce.

Tuż po przerwie było 2:0. Po rzucie wolnym, do odbitej przez jednego z piłkarzy Kotwicy piłki doszedł przed polem karnym Michał Łabędzki i silnym, efektownym strzałem nie dał bramkarzowi gospodarzy szans na skuteczna interwencję
.
Już do końca meczu wynik nie uległ zmianie, chociaż obie drużyny miały ku temu okazję.
- Najważniejsze, że wygraliśmy i gramy w pucharze dalej. Mecz był w zasadzie bez historii, a największym naszym przeciwnikiem była... za wysoka trawa na boisku. Po prostu piłka się w niej zatrzymywała - powiedział po wczorajszym meczu trener Michniewicz.

Zanim piłkarze na dobre rozpoczęli ten mecz, już w drugiej minucie, musiała interweniować policja rozdzielając zbyt krewkich kibiców Kotwicy i Arki.

Kolejna pucharowa runda zaplanowana jest 23/24 września. Wówczas do gry wejdą zespoły w ubiegłym sezonie grające w ekstraklasie. O zdobyciu tego cennego trofeum mogą jeszcze myśleć 32 drużyny.

Kotwica Kołobrzeg - Arka Gdynia 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Przemysław Trytko (11), 0:2 Michał Łabędzki (48).

Kotwica: Ryłka - Małkowski, Stankiewicz, Żdanow, Kowalczuk - Marciniak (71 Komar), Teśman, Pietroń (81 Sysio), Stareckyj, Sawczuk - Rusinek.

Arka: Basić - Kowalski, Żuraw, Andersaon, Baster - Budziński (46 Karwan), Łabędzki (80 Przytuła), Ława, Nawrocik ( 60 Zakrzewski) - Niciński.

Widzów: ok. 1000

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki