Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia - Stomil Olsztyn. "Na zero" z tyłu, ale znowu bez zwycięstwa

Łukasz Żaguń
Przemek Swiderski
Arka ma za sobą osiem sparingów w tym okresie przygotowawczym. Gdynianie zremisowali w środę bezbramkowo ze Stomilem Olsztyn.

Gdyby Arka w ligowych zmaganiach spisywała się podobnie jak w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej, kibice nie mieliby powodów do optymizmu. Jak dotychczas podopieczni trenera Pawła Sikory wygrali zaledwie jeden z ośmiu pojedynków, dwa zremisowali, a w pięciu musieli uznać wyższość rywala.

Opiekun gdyńskiego teamu przy każdej nadarzającej się okazji powtarza, że do wyników sparingów należy podchodzić z dużym dystansem. Arka bowiem w dalszym ciągu szuka optymalnych rozwiązań zarówno w defensywie, jak i w ataku. Co więcej, w ostatnim czasie trener Sikora testuje młodych zawodników, występujących w rezerwach Arki.

Nie inaczej było we wczorajszym pojedynku ze Stomilem. Od pierwszych minut na boisku pojawili się Konrad Kupczyk i Maciej Koziara. Trudno zatem było spodziewać się fajerwerków w grze Arki. Nie oznacza to jednak, że gospodarze nie mieli swoich okazji. Wręcz przeciwnie, gdynianie prowadzenie mogli objąć już w 3. minucie. Wtedy jednak doskonałą szansę zmarnował duet Koziara - Mateusz Szwoch. W pierwszej połowie zespół trenera Sikory rozegrał jeszcze kilka ciekawych akcji, ale jak zwykle szwankowała skuteczność.

Na początku drugiej połowy opiekun Arki posłał do boju czterech nowych zawodników. Zmiany dokonał m.in. na pozycji bramkarza. Spisującego się bez zarzutu Michała Szromnika zastąpił Jakub Miszczuk. Jak się okazało, ten drugi miał zdecydowanie więcej okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Powód? Stomil w ataku był zdecydowanie groźniejszy niż w pierwszej części gry. Arka natomiast kompletnie stanęła. Brakowało już nie tylko skuteczności, ale przede wszystkim klarownych sytuacji do zdobycia bramki.

Po meczu ze Stomilem jedno jest pewne - trener Sikora w dalszym ciągu ma nad czym pracować.

Arka Gdynia - Stomil Olsztyn 0:0

Arka: Szromnik (46 Miszczuk) - Budka (75 Bach), Sobieraj, Szur, Tomasik (75 Dampc)- Kupczyk (46 Sulewski), Jarzębowski (46 Pruchnik), Rzuchowski (67 Skrzypczak), Wojowski (46 Radzewicz) - Koziara (64 Wardziński), Szwoch.

Stomil: Skiba (46 Leszczyński) - Bucholc (60 Korzeniewski), Czarnecki (70 Skrodzki), Koprucki (46 Remisz), Mroczkowski (46 Warcholak) - Piotr Głowacki (46 Kun), Paweł Głowacki (60 Gondek), Trzeciakiewicz (46 Łysiak), Darmochwał (46 Lech) - Jegliński (70 Śledź), Bzdęga (46 Łukasik).

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki