Na obcych boiskach zdołali tylko jeszcze raz zremisować i ponieśli 5 porażek. Słabe występy spowodowały, że pracę w Olsztynie stracił trener Zbigniew Kaczmarek. Zastąpił go Adam Łopatko i pod jego wodzą drużyna zaczęła wygrywać i gromadzić punkty. W dwóch ostatnich ligowych występach najbliżsi rywale Arki potrafili wygrać w Olsztynie 4:2 z groźną Miedzią Legnica, aby następnie przegrać gładko 0:3 z Górnikiem w Łęcznej.
Dla gdyńskiej Arki zarówno w sobotniej potyczce, jak i zaplanowanym na najbliższą środę zaległym meczu z Termaliką Nieciecza priorytetem jest zdobycie 6 punktów. Ta zdobycz zagwarantuje gdynianom co najmniej trzecie miejsce w tabeli z dwupunktową stratą do lidera. Podopieczni trenera Pawła Sikory mają tego świadomość.
- Rzeczywiście potrzebujemy tych dwóch zwycięstw, ale… w naszej lidze nie ma łatwych meczów i rywali - mówi trener Sikora. - Najlepszym przykładem jest Puszcza Niepołomice, która wygrała trzy ostatnie mecze z rzędu i z ostatniego miejsca wydostała się już nawet ze strefy spadkowej. O grze rywala wiemy dostatecznie dużo, ale bardziej niż przygotowany plan taktyczny liczyć się będzie to, co moi zawodnicy zrobią na boisku - zakończył Sikora.
Na szczęście szkoleniowiec Arki ma do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy z ligowej kadry. Do wspólnych treningów z kolegami dopiero w środę dołączyli Michał Szromnik i Michał Rzuchowski, którzy grali w reprezentacji Polski U-20 - w Turnieju Czterech Narodów - w zwycięskim 4:0 meczu ze Szwajcarią i przegranym 0:1 z Niemcami.
Jutro przed szansą zdobycia swojego 10 gola w tym sezonie stanie Arkadiusz Aleksander. Czy ten plan będzie mu towarzyszył przy wyjściu na boisko?
- Nie myślę w ten sposób - przekonuje najlepszy strzelec Arki. - W tych dwóch najbliższych spotkaniach ważniejsze od mojego 10 trafienia będzie komplet punktów drużyny i to jest nasz cel. A jak ja dołożę jakąś swoją bramkę, a na pewno będę szukał takiej okazji, to będę miał dodatkową satysfakcję - kończy piłkarz żółto-niebieskich.
Mecz Arka Gdynia - Stomil Olsztyn rozegrany zostanie na stadionie Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, w sobotę o godzinie 17.30. To spotkanie pokaże telewizja Orange Sport.
Niestety, decyzją wojewody pomorskiego Ryszarda Stachurskiego, o czym pisaliśmy we wczorajszym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego", na gdyńskim obiekcie zamknięte będą trybuny "górka", "tory" i sektor dla kibiców gości. Mecz obejrzy niewiele ponad 3 tysiące kibiców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?