Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia - Energetyk ROW Rybnik. Paweł Sikora: Liczę, że znowu zaczniemy solidnie punktować

Szymon Szadurski
Tomasz Bolt/Polskapresse
Wyjazdowe zwycięstwo 1:0 nad liderem z Bełchatowa wlało nowe nadzieje w serca kibiców i zawodników gdyńskiej Arki. Ale żółto - niebiescy ochłonęli już po tym triumfie i przygotowują się do kolejnego starcia w I lidze. Tym razem jest to spotkanie na stadionie miejskim w Gdyni, które rozpocznie się w sobotę o godz. 17.30.

Przeciwnikiem będzie beniaminek, niżej notowany Energetyk ROW Rybnik. Aby nie zepsuć nastrojów w zespole i znowu nie zagmatwać sytuacji w tabeli I ligi, gdynianie muszą ten mecz wygrać. Wszak Arka ciągle walczy o awans i nie wypada jej tracić punktów z przeciwnikami pokroju sobotniego gościa.

- Tabela I ligi mocno się spłaszczyła i robi się ciekawie - przyznaje Paweł Sikora, trener żółto-niebieskich.

Arka ma co prawda ciągle sześć punktów straty do lidera i wicelidera, Olimpii Grudziądz, ale w zanadrzu jest zaległy mecz z Górnikiem Łęczna. W przypadku zwycięstwa miejsca premiowane awansem do ekstraklasy będą na wyciągnięcie ręki. Sikora liczy też, iż po ostatnich, nieudanych występach, w tym porażce 2:0 z GKS w Katowicach, w jego podopiecznych wstąpią nowe siły. Krótko po zwycięstwie nad bełchatowianami dziękował on zawodnikom za zostawione na boisku zdrowie i zaangażowanie.

Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.

— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013

- Udało nam się pokonać lidera tabeli, w mojej opinii najsilniejszy kadrowo zespół ligi - mówi Paweł Sikora. - To musi spowodować mobilizację. Zawodnicy zorientowali się, że mogą wygrać z każdym. Czy będzie to dla nas moment przełomu? Nie wiem, zobaczymy po meczu z Rybnikiem. Liczę jednak, że znowu zaczniemy solidnie punktować.

Szkoleniowiec Arki nie mógł poprowadzić wczorajszego, przedpołudniowego treningu, bowiem przebywał w Białej - Podlaskiej, gdzie zdawał egzaminy. Zastąpili go asystenci. W zajęciach brali udział niemal wszyscy zawodnicy z pierwszego składu. Indywidualnie ćwiczył z trenerem Markiem Gadułą Michał Marcjanik, który boryka się z urazem uda. Trener Paweł Sikora liczy jednak, że gracz ten będzie w sobotę do jego dyspozycji.

- Nie mam obecnie problemu z kontuzjami i kartkami - mówi szkoleniowiec Arki.

Jeśli chodzi o rywala z Rybnika, najbardziej znaną postacią w tej ekipie jest... trener Ryszard Wieczorek. Kibice powinni też kojarzyć m.in. Sławomira Szarego i Mariusza Muszalika, którzy mają za sobą występy w ekstraklasie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki