Arka Gdynia czy Lechia Gdańsk - kto wygra mecz? Nasi dziennikarze tłumaczą

▇ Bo Lechia wygląda na zespół, który nie współpracuje ze sobą i nie rozumie się na boisku. Gra w obronie biało-zielonych woła o pomstę do nieba.

▇ Lechii trudno będzie podnieść się po szokującej porażce u siebie 0:5 z Koroną Kielce. Jak to ujął kapitan Arki Krzysztof Sobieraj, po takim blamażu trudno jest wyczyścić głowę w ciągu zaledwie kilku dni.

▇ Nie widać żadnej chemii między zespołem, a trenerem Lechii Adamem Owenem.

▇ W Lechii zachwiane są proporcje między jakością formacji ofensywnej i defensywnej. Wśród pomocników i napastników na ławce rezerwowych, bądź trybunach trzymani są sowicie opłacani zawodnicy z takimi nazwiskami, jak Milos Krasić, Patryk Lipski, Sebastian Mila, czy Grzegorz Kuświk, którzy mieliby pewne miejsce w składzie w większości ekip w ekstraklasie. W obronie takiego namnożenia klasowych piłkarzy nie ma.

▇ Bo nawet z dość ubogiego zestawu zawodników, których w defensywie ma do dyspozycji Adam Owen, dokonuje on fatalnych wyborów kadrowych. Na ławce trzymany jest Paweł Stolarski, który w kilku meczach w tym sezonie grał dobrze. Nikt też nie pomyśli, aby w obliczu słabej dyspozycji obrońców przesunąć do tej formacji Mateusza Matrasa, który wniósłby prawdopodobnie do poczynań gdańszczan więcej walki.

▇ Trudno momentami nie odnieść wrażenia, że w Lechii na siłę wystawiani są obcokrajowcy, wypożyczeni z Benfiki Lizbona, bez względu na ich aktualną dyspozycję.

▇ Arka jest wyżej w tabeli, nigdy nie wygrała też z Lechią w ekstraklasie, więc piłkarze z Gdyni są wyjątkowo zmotywowani.
Gdynianie liczyć będą mogli na żywiołowy doping kompletu swoich kibiców. Lechia na skutek ekscesów na trybunach przy okazji ostatnich derbów w Gdyni wsparcia od własnych fanów nie otrzyma.

▇ Bo pozytywnie zareaguje na klęskę. Nastroje w zespole biało-zielonych nie mogą być radosne po klęsce z Koroną Kielce 0:5 i wyzwiskach ze strony własnych kibiców. To jednak zadziała pozytywnie i motywująco na piłkarzy Lechii.

▇ Ma lepszych i bardziej doświadczonych piłkarzy. Większa jakość piłkarska wciąż jest po stronie Lechii. W zespole nie brakuje piłkarzy doświadczonych i obecnych bądź byłych reprezentantów. Ten sezon na razie do biało-zielonych nie należy, ale właśnie klasę zespół pokaże w derbach, bo tym razem nie wystąpi w roli faworyta.

▇ Lechia nie przegrywa z Arką w ekstraklasie. Historia jest zdecydowanie za biało-zielonymi. Lechia jeszcze nigdy nie przegrała z Arką w elicie. Bilans to sześć zwycięstw gdańszczan i dwa remisy. W Gdyni piłkarze Lechii dwa razy wygrali, a dwa ostatnie spotkania zakończyły się remisami.

▇ Dusan Kuciak zagra bezbłędnie. Słowak świetnie bronił w poprzednim sezonie. W obecnych rozgrywkach też miał wiele świetnych interwencji, ale też kilka błędów, które kosztowały Lechię utratę punktów. W Gdyni zatrzyma Arkę.

▇ Rafał Wolski i Marco Paixao wezmą sprawy w swoje ręce. Ci dwaj piłkarze są kluczowi w grze ofensywnej Lechii. Wolski regularnie jest powoływany do reprezentacji, bo osiągnął wysoką formę. Arka nie ma piłkarza takiej jakości. Marco Paixao strzelał gole w obu meczach derbowych w poprzednim sezonie, w obecnych rozgrywkach jest w czołówce najlepszych strzelców ligi i w Gdyni też trafi do siatki.

▇ W tym sezonie Lechia gra lepiej na wyjazdach niż w Gdańsku. W obecnych rozgrywkach wygrała tylko jeden mecz u siebie, a dwa na wyjeździe. Tak samo będzie w Gdyni i biało-zieloni ucieszą swoich kibiców przed telewizorami zdobywając w derbach trzy punkty, a dzięki temu zbliżą się do Arki w tabeli.

Arka - Lechia. Kto faworytem derbów Trójmiasta?