Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia chce wygrać trzy mecze z rzędu

Łukasz Żaguń
Tomasz Bołt
Arka udanie zainaugurowała rozgrywki sezonu 2012/2013. Gdynianie najpierw pokonali Wartę Poznań, a w kolejnym meczu z kwitkiem odprawili Bogdankę Łęczna. Przed własną publicznością w dwóch pierwszych pojedynkach zgarnęli zatem komplet punktów.

Nie najgorzej wyglądała również gra zespołu w pierwszym meczu wyjazdowym w Stróżach. Arka długo prowadziła z Kolejarzem 1:0, jednak bramkę na 1:1 straciła w doliczonym czasie gry, przez co nie udało jej się zapisać na swoje konto kolejnych trzech punktów.
Jak się okazuje, zespół Pawła Sikory nie zdołał jeszcze w tym sezonie wygrać trzech spotkań z rzędu, choć niejednokrotnie miał ku temu szansę. Za każdym razem jednak coś stawało gdynianom na przeszkodzie.

Świetną okazję na poprawę swoich statystyk pod tym kątem Arka zmarnowała na początku rundy wiosennej. Biorąc pod uwagę to, że drużyna udanie zwieńczyła rozgrywki jesienne (zwycięstwo nad Łódzkim KS 2:0), a kilka miesięcy później ograła w Poznaniu miejscową Wartę 1:0, trzecie zwycięstwo z rzędu mogło trafić na konto gdyńskiego klubu w pojedynku z Cracovią. Choć to rywale więcej grali w tym meczu piłką, jednak to zespół Pawła Sikory stwarzał sobie zdecydowanie lepsze okazje do zdobycia bramki. Tak się jednak nie stało. Choć Arka tego starcia nie przegrała, to jednak po raz kolejny nie była też w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Czy jest to tylko zwykły zbieg okoliczności, czy rzeczywiście w tym sezonie nad zespołem zawisła klątwa?

O tym, że był to tylko niefart, gdynianie będą mogli przekonać swoich kibiców już w najbliższą sobotę, kiedy to o godz. 19 na własnym stadionie zmierzą się z GKS-em Tychy. Będzie to doskonała okazja, by po zwycięstwach nad Polonią Bytom i Sandecją Nowy Sącz, powalczyć o kolejne trzy punkty i tym samym po raz pierwszy w tym sezonie wygrać trzy mecze z rzędu. Wydaje się, że na dokonanie tej sztuki Arka jak dotychczas nie miała lepszej szansy.

W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami, na stadionie w Tychach, padł bezbramkowy remis. Co więcej, najbliższy rywal Arki przegrał dwa ostatnie spotkania. Wart odnotowania jest jednak też fakt, że w tym sezonie nie przytrafiły się tyszanom trzy porażki z rzędu. Czy w sobotę stanie się to po raz pierwszy?

Zespół Pawła Sikory w dalszym ciągu błąka się w środku ligowej tabeli, a statystyki nie są dla jego drużyny najlepsze. Czy Arkę stać zatem na zwycięski marsz?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki