MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Arka - Beroe Stara Zagora na otwarcie stadionu w Gdyni

Janusz Woźniak
Wiemy już oficjalnie, z kim zagrają piłkarze Arki na otwarcie nowego stadionu w Gdyni. Rywalami żółto-niebieskich będzie ósmy aktualnie zespół bułgarskiej ekstraklasy Beroe Stara Zagora. To spotkanie odbędzie się 19 lutego o godzinie 18.

Zatem nie z Lechem Poznań, jak planowali działacze Arki, nie z Wisłą Kraków, która przyjedzie nad morze na pierwsze wiosenne spotkanie ekstraklasy, a "meczem wspomnień" z Beroe nastąpi otwarcie nowego stadionu. Rywal to nieprzypadkowy. Arka jeden raz w swojej historii, po zdobyciu Pucharu Polski, wystąpiła w europejskich pucharach. Los, w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów, wyznaczył jej za rywala właśnie ten bułgarski zespół. Ta pucharowa przygoda żółto-niebieskich zaczęła się zgodnie z oczekiwaniami. Arka, przy nadkomplecie publiczności na starym stadionie przy ul. Ejsmonda, pokonała 19 września 1979 roku Beroe 3:2, po dwóch golach Tomasza Korynta i jednym nieżyjącego już, niestety, Wiesława Kwiatkowskiego. Rewanż w Bułgarii odbył się 3 października. Arka przegrała 0:2 i zakończyła udział w pucharowej rywalizacji.

- Myślę, że mecz z Beroe to dobry pomysł, tym bardziej że trudno byłoby ściągnąć w tym terminie piłkarsko bardziej atrakcyjnego przeciwnika, bo przecież czołowe europejskie zespoły już grają ligowe spotkania. Będziemy więc mieli swoistą sentymentalną podróż. Z mojego punktu widzenia o tyle ważną, że zdobyłem w gdyńskim meczu z Beroe dwa gole. Do dzisiaj też pamiętam ogromne przeżycie, emocje, jakie towarzyszyły nam piłkarzom i kibicom w tym pucharowym debiucie. Sądzę przy tym, że organizatorzy zadbają o odpowiednią oprawę tego spotkania, a piłkarze o odpowiednio wysoki sportowy poziom tego meczu. Szkoda, że nie dojdzie do meczu wspomnień z udziałem zawodników, którzy grali przed ponad 30 już laty. Ale nie wiem, czy zebralibyśmy składy pięciu na pięciu (śmiech). Ja w każdym razie wybieram się na ten mecz i to z całą rodziną - powiedział nam Tomasz Korynt.

Nieco inne spojrzenie na ten mecz prezentuje Janusz Kupcewicz.

- Piłkarska atrakcyjność przeciwnika jest niewielka. Może to i historyczny rywal, ale ja dwumeczu z Beroe nie wspominam wcale dobrze. W Gdyni zaprzepaściliśmy szanse na awans, bo powinniśmy wygrać wyżej. A w Bułgarii już tłumaczka na lotnisku powiedziała nam, żebyśmy na awans nie liczyli. Sędziowie kontrolowali przebieg rewanżowego meczu, a aby odebrać nam złudzenia, dość szybko wyrzucili z boiska bodajże Franka Bochentyna. Niemniej, jak tylko będę 19 lutego w Gdyni, to na pewno będę także obecny na nowym stadionie - zapewnił Kupcewicz.

Bilety, w cenie: 5 zł (ulgowe), 10 zł (normalny) i 30 zł (sektor B trybuny olimpijskiej), na mecz Arka - Beroe będą w sprzedaży na początku następnego tygodnia. Można je będzie kupować przez internet, przy wykorzystaniu strony www.arka.kupbilet.pl oraz w punktach tradycyjnie sprzedających bilety na ligowe mecze Arki. Bilety będą też do kupienia w kasach Narodowego Stadionu Rugby i w kasach nowego stadionu przy ul. Olimpijskiej. Organizatorzy już teraz serdecznie zapraszają na ten mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki