Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ariel Borysiuk piłkarz Lechii Gdańsk: To może być jeden z najtrudniejszych meczów

Paweł Stankiewicz
Ariel Borysiuk
Ariel Borysiuk Przemysław Świderski/Polska Press/Dziennik Bałtycki
Lechia może z większym optymizmem przystąpić do meczu ze Śląskiem Wrocławiu. Zwycięskie spotkanie z Legią pokazało, że porażka z Cracovią, to był tylko wypadek przy pracy.

- Zgadza się, ale uważam, że w Krakowie też nie graliśmy fatalnie - mówi Ariel Borysiuk, pomocnik biało-zielonych. - Trzy bramki stracone to było na pewno zaskoczenie. Oba te mecze to już historia i trzeba się od nich odciąć. Na pewno cieszymy się, że przy pełnym stadionie nie zawiedliśmy kibiców, tylko wygraliśmy mecz. Bo sami sobie zdajemy sprawę z tego, że jesienią słabo to wyglądało. Przed nami trzy finały, które chcemy wygrać, żeby być w grupie mistrzowskiej i taki mamy cel.

Na trzy kolejki przed końcem zasadniczej części sezonu także piłkarzom trudno uciec od patrzenia w tabelę i jej analizowania.

- Nie da się uciec, bo jest w tabeli ścisk. Mamy dwa punkty straty do Śląska, ale tylko trzy przewagi nad Pogonią i Koroną. Musimy patrzeć i do przodu i do tyłu. W tej sytusacji każdy punkt jest dla nas na wagę złota. Wszyscy mamy cel, żeby wygrać we Wrocławiu iu jesteśmy w takiej formie, że możemy to zrobić, przy całym szacunku dla Śląska. Nie wygrali w tym roku meczu, ale to nie znaczy, że to słaba drużyna. To właśnie może być jeden z najtrudniejszych meczów - przekonuje Ariel.

W Śląsku ostatnio się zakotłowało, bo trener Tadeusz Pawłowski zmienił kapitana i przeprowadził rozmowy z piłkarzami.

- Nie możemy się na tym koncentrować, żeby nie wpaść w pułapkę. Trener może chcieć w ten sposób skonsolidować szatnię. Na trybunach będzie mecz przyjaźni, ale na boisku jesteśmy gotowi na twardą walkę. Nie ma co patrzeć na ich problemy, bo Śląsk też będzie chciał wygrać - przyznał pomocnik Lechii.

Borysiuk prezentuje wysoką formę w ostatnich meczach, a ze Stojanem Vranjesem stworzył w środku pola duet, który potrafi zdominować rywali.

- Stojan dobrze wygląda ostatnio i się uzupełniamy. On gra trochę bardziej do przodu. Mam nadzieję, że we Wrocławiu znowu wyjdziemy w pierwszym składzie. Nie ma co się podniecać jednym czy drugim meczem tylko regularnie trzeba potwierdzać dobrą formę - powiedział Borysiuk.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki