Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ariel Borysiuk, piłkarz Lechii Gdańsk: Mamy za dużo remisów. Trzeba zacząć wygrywać

Paweł Stankiewicz
Ariel Borysiuk
Ariel Borysiuk Fot. Karolina Misztal/Polska Press/Dziennik Bałtycki
Piłkarze Lechii Gdańsk zagrają z Piastem w Gliwicach i będą starali się jako pierwsi w tym sezonie odebrać punkty liderowi ekstraklasy na jego boisku.

W zespole biało-zielonych zabraknie kontuzjowanego Piotra Wiśniewskiego, który w poprzednim sezonie strzelił Piastowi pięć goli z sześciu zdobytych przez drużynę z Gdańska.

- Wiemy, że Piotrek ma patent na Piasta, ale musimy radzić sobie bez niego - mówił przed wyjazdem do Gliwic Ariel Borysiuk, pomocnik Lechii. - Kadra jest silna, wyrównana i są zawodnicy, którzy mogą go zastąpić. Wykonujemy ciężką pracę na treninach i ona w końcu przyniesie efekty. Jesteśmy pełni wiary i nadziei.

Biało-zieloni nie przegrali już siedmiu kolejnych meczów wliczając w to Puchar Polski, ale wygrali tylko raz w lidze.

- Mamy już trochę za dużo tych remisów. Trzeba wygrywać, bo widzimy jaka jest sytuacja. Wygrywając dwa mecze można zanotować fajny awans w tabeli mi dołączyć do ligowej czołówki. Teraz liczy się dla nas tylko i wyłącznie mecz z Piastem, a dopiero po nim będziemy myśleć o Pucharze Polski z Legią w Warszawie - zapewnia Ariel.

Piłkarza biało-czerwonych cieszą powołania do reprezentacji Polski i czeka na swoją szansę od trenera.

- Jesteśmy na drugim miejscu w tabeli i Euro 2016 jest już bardzo blisko. Zostały dwa mecze i nie ma sensu kwestionować decyzji kadrowych trenera Nawałki. Wybrał innych zawodników i trzeba to respektować. Mam trzy mecze w lidze, żeby się pokazać, dostać powołanie i zapisać się historii awansując na Euro 2016 - przyznaje pomocnik Lechii.

Ariel od meczu z Koroną ma nowego partnera w środku pola. To Aleksandar Kovacević, który zastąpił Stojana Vranjesa sprzedanego do Legii.

- To podobny typ zawodnika do mnie. Gra twardo i dużo biega. W pierwszej połowie meczu z Koroną dobrze wyglądała nasza współpraca, dużo pojedynków wygrywaliśmy. Jego debiut można ocenić na plus - zakończył Borysiuk.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki