Włoski szkoleniowiec słusznie podkreśla, że zdecydowanie lepsza w wykonaniu jego podopiecznych była pierwsza część sezonu. Gdyby przez cały czas gdańszczanie prezentowali równy poziom, medal był jak najbardziej w ich zasięgu. Tymczasem pozostał niedosyt, choć trener Anastasi wyraźnie zaznacza, że to nie był sezon bez sukcesów.
- Myśląc o minionym sezonie, mam dwa odczucia. Jedno jest bardzo pozytywne. Po pierwsze pamiętajmy, jaki mieliśmy cel do zrealizowania na początku rozgrywek i że osiągnęliśmy te założenia. Nasze wyniki są naprawdę dobre - tuż przed startem sezonu ligowego wywalczyliśmy pierwszy w historii klubu Superpuchar Polski. Później, pomimo wielu problemów z kontuzjami na początku tego roku, graliśmy w półfinale Pucharu Polski. Rozgrywki ligowe zakończyliśmy w czołowej czwórce. Zagnieżdżając się na stałe w tej najlepszej czwórce PlusLigi, zapisujemy kolejne ważne osiągnięcia w historii naszego klubu. Przez ostatnie dwa lata, kiedy prowadzę zespół, klub zrobił niesamowity krok w przód. To są moje pierwsze odczucia, gdy myślę o tym sezonie - mówi włoski szkoleniowiec Lotosu Trefla.
Anastasi z pokorą jednak przyznaje, że zadowolony z poziomu meczów o brązowy medal z PGE Skrą Bełchatów być nie może. Nie tak wyobrażał sobie rywalizację z ośmiokrotnym mistrzem Polski.
- Szczerze, z ekipą z Bełchatowa graliśmy naprawdę źle. Trzeba jednak mieć świadomość, że czasami nie jest to możliwe, by do samego końca dotrwać w świetnej formie. W pierwszej części sezonu prezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej. Jest mi szczególnie żal kibiców, którzy wspierali nas bardzo mocno także w tych ostatnich meczach, a my w finałowej rywalizacji nie byliśmy w dobrej kondycji i nie zaprezentowaliśmy się z najlepszej strony. Z tego nie jestem zadowolony - dodaje Anastasi.
Czy ostatni sezon w wykonaniu Lotosu Trefla można okrzyknąć mianem sukcesu? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach poniżej!
Follow https://twitter.com/baltyckisportOpracował: ŁŻ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?