Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrea Anastasi ma zbudować silny Lotos Trefl Gdańsk. "To trener z charakterem, działa jak magnes"

Patryk Kurkowski
Andrea Anastasi
Andrea Anastasi Fot. Karolina Misztal
Według naszych informacji, Andrea Anastasi zasiądzie na ławce trenerskiej Lotosu Trefla Gdańsk. Doświadczony włoski szkoleniowiec ma zbudować drużynę, która wreszcie zaistnieje w rozgrywkach

Możliwe, że kończy się marny okres Lotosu Trefla w PlusLidze. Działacze gdańskiego klubu najwyraźniej powiedzieli "dość" niepowodzeniom i wreszcie zabrali się do ciężkiej pracy. Na czele drużyny ma stanąć trener z prawdziwymi sukcesami, by zbudować drużynę z charakterem. Bądź co bądź generała nam właśnie potrzeba.

Andrea Anastasi posiada tak bogate doświadczenie i takie sukcesy (m.in. zwycięstwo w Lidze Światowej przed dwoma laty z reprezentacją Polski), że wszyscy poprzedni szkoleniowcy żółto-czarnych wydają się być jakby z innej bajki.

- Jeżeli faktycznie do tego dojdzie, to będzie to medialny hit. Rzadko się zdarza, aby trener, który z reprezentacją danego kraju odnosił sukcesy, został zatrudniony w klubie, który ich nie osiągał - powiedział nam Ireneusz Mazur, były selekcjoner reprezentacji Polski.

Najbardziej przemawia do nas jednak to, że - w znacznie większym stopniu od wymienianych kandydatów - doskonale orientuje się w realiach naszej ligi i miał już do czynienia z siatkarzami najwyższego formatu.

- Anastasi jest obcokrajowcem, ale dobrze zna nasze realia. To trener z charakterem, dlatego też może na niektórych zawodników działać jak magnes i pójdą zawsze za nim. Są też jednak tacy, którzy z tego samego powodu nie przyjdą do drużyny - uważa Wojciech Drzyzga, były reprezentant Polski.

Powiedzmy sobie też wprost - Anastasi nie jest trenerem, który ma zamiar przyjść do przeciętnego klubu, aby walczyć o dziesiąte miejsce czy tylko o play-offy. Jeśli już Włocha udało się przekonać do przyjścia do Gdańska (co według naszych informacji się stało), to tylko konkretną wizją i - co istotne - sporym zapleczem finansowym. Oznacza to, że działacze gdańskiego klubu wreszcie zabrali się za budowanie drużyny na miarę czołówki PlusLigi.

- W takich miejscach jak Trójmiasto klub powinien być albo na wysokim poziomie, albo w ogóle go nie być. Dlatego też, jeśli otrzymuje się ofertę pracy z takiego miejsca, nawet jeśli wcześniej nie było sukcesów, to wiadomo, że to nie będzie jazda syrenką, lecz wysokiej klasy samochodem. Po to zatrudnia się przecież kierowcę z najwyższej półki - stwierdził Mazur.

Czytaj więcej na kolejnej stronie!

Zatrudnienie Anastasiego ma też drugą stronę medalu. Włoch już od blisko dekady nie zasiadał na ławce trenerskiej w zespole ligowym (w latach 2003-05 ostatni raz był szkoleniowcem Piemonte Volley). W reprezentacji może i presja jest większa, ale specyfika pracy wygląda zupełnie inaczej. Zresztą w trakcie rozgrywek nie sposób już o znaczące zmiany, a w kadrze zawsze jest możliwość dobrania innego, solidnego zawodnika.

- Żaden trener nie jest gwarancją wyników, bo on nie gra. Niemniej jednak Anastasi może być gwarantem tego, że w zespole pojawi się ciekawa grupa zawodników i będą walczyć o play-off, a może nawet coś więcej - przyznał Drzyzga. Podobnego zdania jest również Mazur, który stwierdził, że Lotos Trefl może - przy rozsądnych ruchach - wykonać dwa, trzy kroki naprzód.
Nie można jednak zapomnieć, że w gdańskim klubie próbowano już kilku wariantów. Dotychczas nasz zespół regularnie zawodził. Nawet przed rokiem, gdy udało się awansować do fazy play-off, nie można było mówić o sukcesie.

- W Lotosie Treflu po raz kolejny czekają nas zmiany zawodników i trenerów. A potem wywołujemy pozytywną histerię, że przyjdzie trener i dokona cudu. Brakuje mi w tym wszystkim koncepcji, bo wydaje mi się, że jej po prostu nie ma. A jeśli jest, to jej efekty są mizerne. Takie są fakty. Najlepszym modelem jest Asseco Resovia Rzeszów, która miała plan na wiele lat. Podobnie zresztą działają w Jastrzębskim Węglu - powiedział Janusz Biesiada, były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki