Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkomat oczyścił Warda z podejrzeń. Kompromitacja żużlowców Renault Zunek Wybrzeża [PODSUMOWANIE]

Janusz Woźniak
Tomasz Bołt
W Gorzowie wezwano policję, aby sprawdziła stan trzeźwości Darcy'ego Warda! W Lesznie kompromitacja żużlowców gdańskiego Wybrzeża.

Kolejny żużlowy weekend za nami. Niby wakacyjny, ale naprawdę sporo się działo. W Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff doszło do trzech bezpośrednich pojedynków Taia Woffindena z Gregiem Hancockiem. Dwa pierwsze wygrał broniący tytułu mistrza świata Woffinden, a Hancock wygrał ten najważniejszy, bo finałowy, wyścig. "Herbi" stracił jednak pozycję lidera cyklu GP po 7 tegorocznych turniejach na rzecz Woffindena właśnie. Jak na razie ta dwójka zawodników rządzi i dzieli w wyścigu do mistrzowskiego tytułu.

Dwójka naszych reprezentantów Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak zajmuje odpowiednio 7 i 8 miejsce, czyli ostatnie, które zapewniają status stałego uczestnika cyklu GP 2015. I na obronie tych lokat obaj Polacy powinni się skupić.

W niedzielę w programie Enea Ekstraligi były trzy zaległe mecze. W Lesznie porażka Renault Zdunek Wybrzeże była pewna. Po prostu Unia jest lepsza, ale przegrywać w lidze różnicą 36 punktów (27:63) to już kompromitacja. To kolejny sygnał, że do tej ligi gdańszczanie kompletnie nie pasują. Rozumiem nawet program oszczędnościowy, ale po co do tego dorzucać kłamstwa w awizowanym składzie Wybrzeża? Leona Madsena zabrakło ze względów oszczędnościowych, ale miał być Fredrik Lindgren.

"Fredka" jednak do Leszna nie dojechał. Jaki był powód tej absencji?

- Mogę tylko przeprosić, ale nasz skład wynika z polityki oszczędnościowej klubu. Lindgren znalazł się w awizowanym składzie, ale o tym, że nie będzie go na meczu z Unią zadecydowaliśmy już dawno - kajał się po meczu, niekoniecznie za własne grzechy, trener Wybrzeża Piotr Szymko. Więc po co do fatalnego sportowego wizerunku Wybrzeża dokładać jeszcze kłamstwa. Może z oszczędnościami pójść dalej i wycofać zespół z rozgrywek. Tak będzie taniej i wstydu na całą Polskę zdecydowanie mniej...

Szansa na utrzymanie w ekstralidze wyraźnie w niedzielę zmalała - praktycznie do zera - po tym jak Betard Sparta Wrocław niespodziewanie wygrał u siebie z Falubazem Zielona Góra 50:40. Teraz co najwyżej można liczyć, że w Częstochowie zabraknie pieniędzy na dokończenie rozgrywek. Zawodnicy Włókniarza mają dość czekania na wywalczone na torze pieniądze i na przykład Grzegorz Walasek powiedział, że w lidze już nie wystartuje.

Trzeci niedzielny mecz miał się odbyć w Gorzowie. Ulewa storpedowała te plany. Jednak największe zainteresowanie wywołała inna informacja z Gorzowa. Organizatorzy meczu Stal - Unibax wezwali policję, aby sprawdziła stan trzeźwości zawodnika gości Darcy'ego Warda. Ten posłusznie dmuchnął w alkomat, a wynik 0,00 oczyścił go z wszelkich podejrzeń o to, że pijany chciał wyjechać na tor. Skąd w ogóle pomysł, aby badać Warda alkomatem? Z plotki, że balował w nocy z soboty na niedzielę w Cardiff z dwoma innymi zawodnikami Troyem Batchelorem i Levisem Bridgerem, którzy po tej balandze zaspali na samolot i nie dojechali do Polski na swoje mecze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki