W tym sezonie jak na razie Basket legitymuje się bilansem 2-2. Po sobotniej batalii mógł on się poprawić, ale gdynianki swoje szanse zaprzepaściły już właściwie w pierwszej kwarcie spotkania. Przegrały ją różnicą 19 punktów (12:31), co rzadko się zdarza. Później mozolnie niwelowały straty, ale były one tak duże, że zwycięstwo było już poza zasięgiem.
Drużynie Basketu na pewno brakowało w tej batalii skuteczności. Najwięcej punktów zapisała na swoje konto Paris Johnson (14), ale trafiła ona zaledwie 4 z 10 rzutów z gry. Z kolei doświadczona Agnieszka Bibrzycka zakończyła mecz z 11 "oczkami" (2/7).
- Przystępowaliśmy do tego meczu z dużą determinacją, po to, żeby grać bardzo konsekwentnie, przede wszystkim w ataku. To w pierwszej połowie praktycznie nam nie wyszło, głównie za sprawą bardzo słabej skuteczności. Po przerwie trochę zmieniliśmy swoje nastawienie, wyszliśmy z szatni będąc innym zespołem, chociaż skuteczność pozostała taka jak w pierwszej połowie. Za wiele nie mogliśmy na to poradzić. Myślę, że na takiej skuteczności ten mecz wyglądał na tyle porządnie, że widać było determinację zawodniczek w obu drużynach. Mecz mógł się podobać kibicom - skomentowała spotkanie Katarzyna Dydek, trener Basketu.
W kolejnym spotkaniu gdynianki czeka trudna przeprawa w Gorzowie Wielkopolskim z miejscowym zespołem KSSSE AZS PWSZ (sobota, godz. 18).
Basket Gdynia - Ślęza Wrocław 63:76 (12:31, 14:11, 18:10, 19:24)
Basket: Johnson 14, A. Bibrzycka 11, Skerović 10, Wilson 9, Podgórna 7, Troina 7, Jakubiuk 3, M. Bibrzycka 2, Suknarowska 0, Kotnis 0
Ślęza: Zoll 17, Sulciute 15, Śnieżek 13, Shegog 11, Krężel 11, Czarnecka 6, Leciejewska 3, Sklepowicz 0, Mistygacz 0, Tyszkiewicz 0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?