Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adwokat ze Słupska stanie przed sądem. Śledztwo zakończyło się aktem oskarżenia o próbę zabójstwa

Bogumiła Rzeczkowska
Bogumiła Rzeczkowska
Katarzyna R. po zastosowaniu tymczasowego aresztowania przez Sąd Rejonowy w Słupsku w sierpniu ubiegłego roku
Katarzyna R. po zastosowaniu tymczasowego aresztowania przez Sąd Rejonowy w Słupsku w sierpniu ubiegłego roku Łukasz Capar
Do Sądu Okręgowego w Słupsku trafił akt oskarżenia przeciwko adwokat Katarzynie R. Prawniczka odpowie za usiłowanie zabójstwa, spowodowanie obrażeń, napaść na policjantów i jazdę po pijanemu. Oskarżającej Prokuraturze Okręgowej w Toruniu nie udało się ustalić motywów działania oskarżonej.

Do wydarzeń, które będą miały swój finał przed sądem, doszło 5 sierpnia 2022 roku. Późnym wieczorem na ul. Lelewela w Słupsku dwaj mężczyźni zostali zaatakowani ostrym narzędziem przez pijaną kobietę. Jeden z nich został ranny w szyję i brzuch, drugi w pośladek. Napastniczka uciekła samochodem z miejsca zdarzenia. Nie odjechała jednak daleko, uderzyła autem w śmietnik i płot, po czym opuściła samochód. Po jej zatrzymaniu przez policję okazało się, że jest nią słupska adwokat, obecnie 40-letnia Katarzyna R.

Policjanci w porzuconym aucie znaleźli dokument zaświadczający, że kilka tygodni wcześniej kobieta spędziła noc w izbie wytrzeźwień. Jednak najważniejsze zabezpieczone dowody to nóż i siekiera.

Po zatrzymaniu Katarzyna R. była agresywna. Policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego i założyli jej kajdanki. Mimo tego szarpała się, klęła i wyzywała funkcjonariuszy. Nie dała się przebadać alkomatem. Funkcjonariusze zawieźli ją do szpitala na pobranie krwi. Nim doszła do gabinetu lekarskiego, zdążyła jeszcze zaatakować dwóch policjantów - jednego kopnęła w udo, a drugi otrzymał cios głową w okolicę prawego oka. Ponadto groziła policjantom połamaniem nóg, znieważała ich obelżywymi słowami. Badanie wykazało zawartość 1,79 promila alkoholu oraz leków (nieoficjalnie psychotropowych) we krwi Katarzyny R.

Dowody przestępstwa

Ponad wszelką wątpliwość biegli z Instytutu Genetyki Sądowej potwierdzili, że na ostrzu noża znalezionego w aucie Katarzyny R. znajduje się materiał genetyczny Mariusza K. i Marcina K. - mężczyzn, którzy byli ofiarami ataku. Na siekierze nie znaleziono śladów.

Tymczasem niektóre dowody rzeczowe w tej sprawie (m.in odzież poszkodowanych) w tajemniczych i nie do końca wyjaśnionych okolicznościach zniknęły z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.

Za to stanie przed sądem

Na podstawie opinii biegłych Prokuratura Okręgowa w Toruniu uznała, że Katarzyna R., raniąc obu mężczyzn, użyła tylko noża. W przypadku Marcina K. spowodowała obrażenia i rozstrój zdrowia na czas poniżej siedmiu dni. Jednak Mariusza K. chciała zabić. Świadczą o tym miejsca zadawania ciosów oraz siła, z jaką trafiły w szyję i brzuch pokrzywdzonego. Mariusz K. miał uszkodzoną tchawicę z odmą śródpiersia i przecięte mięśnie brzucha. Przeżył dzięki szybkiej pomocy medycznej.
Oskarżona znieważyła też policjantów Dariusza S. i Piotra S., zmuszała ich do zaniechania prawnych czynności służbowych, groziła im i naruszyła ich nietykalność cielesną. W końcu - kierowała samochodem po pijanemu.
W czasie śledztwa Katarzyna R. nie przyznała się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień. Jednak zdaniem prokuratury materiał dowodowy jest mocny.

Po szpitalnej obserwacji psychiatrycznej biegli stwierdzili, że Katarzyna R. w chwili popełniania zarzucanych jej czynów była poczytalna. Rozumiała co robi i mogła pokierować swoim postępowaniem. Psychiatrzy uznali, że może brać udział w postępowaniu karnym.

W śledztwie nie udało się ustalić motywów działania Katarzyny R. Akt oskarżenia trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Słupsku.
- Został wylosowany skład orzekający. Jednak nie wyznaczono jeszcze terminu rozpoczęcia procesu. Nie nastąpi to szybko ze względu na bardzo duże obciążenie pracą sędziów - mówi sędzia Jacek Żółć, przewodniczący wydziału karnego w Sądzie Okręgowym w Słupsku. Za próbę zabójstwa grozi kara dożywotniego więzienia.

Konsekwencje dyscyplinarne

Słupska adwokat zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej w styczniu 2022 r. Na jej wniosek przeniesiono ją na listę adwokatów nie wykonujących zawodu. Zgodnie z procedurą po zdarzeniach w sierpniu sąd dyscyplinarny zawiesił ją w wykonywaniu czynności zawodowych. Dlatego, że toczyło się przeciwko niej śledztwo, podczas którego przebywała w areszcie. To, że adwokat nie wykonuje zawodu, nie oznacza uniknięcia postępowania dyscyplinarnego. To, że nie wykonuje zawodu nie jest równoznaczne, że nie jest adwokatem, członkiem korporacji.

Po przeprowadzeniu postępowania sprawa może trafić do sądu dyscyplinarnego, a najsurowszą karą może być wydalenie z adwokatury. Jednak dalsze decyzje Okręgowa Rada Adwokacka w Koszalinie podejmie dopiero po prawomocnym rozstrzygnięciu sprawy karnej przez sąd.

Katarzyna R. w przeszłości była członkiem Stowarzyszenia Adwokackiego Defensor Iuris. Celem organizacji jest m.in. „poszerzanie świadomości prawnej społeczeństwa, walka o prawa i wolności człowieka oraz obywatela.” Na portalu społecznościowym aresztowanej prawniczki bez trudu można było znaleźć różne formy poparcia dla części środowiska sędziowskiego, które torpeduje reformę wymiaru sprawiedliwości. Oto jeden z wpisów: „Jako Stowarzyszenie działamy w poczuciu obowiązku działania na rzecz ochrony praw i wolności obywatelskich, a także przyczyniania się do umacniania porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, dlatego dzisiaj Prezes adwokat Kinga Dagmara Siadlak w imieniu Stowarzyszenia udzieliła symbolicznego wsparcia sędziemu Igorowi Tulei”.

W sierpniu 2022 roku Katarzyna R. już nie należała do tej organizacji. Jak oświadczyło wtedy stowarzyszenie, „jej członkostwo ustało przed i bez związku ze zdarzeniem, skutkującym postawieniem jej zarzutów w postępowaniu karnym”.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Adwokat ze Słupska stanie przed sądem. Śledztwo zakończyło się aktem oskarżenia o próbę zabójstwa - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki