"Orzeł z Wisły" najpierw siadł za kółko zwykłej taksówki i kursował po ulicach stołecznego miasta. Część osób, które przewoził, po pewnym czasie zorientowała się, kim jest ich kierowca. Nie wszyscy jednak zorientowali się w sytuacji. Małysz, po odbytym kursie, każdemu pasażerowi się jednak przedstawił.
Potem "Orzeł z Wisły" przesiadł się w swoją rajdówkę. Przewoził nią kompletnie zaskoczonych ludzi, którym jednak ostatecznie przygoda bardzo się podobała. Niektórzy nawet nie chcieli wysiadać z samochodu.
- Żart udał się wyśmienicie - powiedział Adam Małysz, który przez cały czas, kiedy wcielał się w rolę taksówkarza, stanowczo zaprzeczał tym, że jest "Orłem z Wisły".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?