- To było wejście smoka i chyba nic więcej nie trzeba dodawać - mówił nam Duda schodząc z boiska w Łodzi. - Nie pamiętam teraz czy to był mój pierwszy kontakt z piłką czy któryś z kolei. Ważne że wszedłem na boisko i szybko strzeliłem bramkę. To mi było potrzebne, a ta sztuka udała mi się w tym sezonie nie pierwszy raz po wejściu do gry z rezerwy.
Napastnik Lechii miał wiele powodów do radości, bo strzelił ważnego gola, a Lechia wygrała drugi mecz w rundzie wiosennej.
- To zwycięstwo było nam bardzo potrzebne. Nie pamiętam już od ilu spotkań nie mogliśmy wygrać. Cel uświęca środki, a naszym celem w tym meczu była wygrana - nie ukrywał Duda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?