Abonament na ratunek parkingowi pod Parkiem Centralnym w Gdyni?

Podziemny parking kosztował miasto prawie 30 milionów złotych. Wjechać na niego możemy od ulicy Partyzantów. Wyjść - za pomocą kilku przejść w Parku Centralnym. Średnie obłożenie parkingu w tygodniu, to około 30 proc. Na ratunek parkingowej frekwencji Rada Miasta Gdyni przegłosowała w poprzednią środę parkingowy abonament – 550 złotych za miesięczną możliwość zostawiania swojego samochodu pod Parkiem Centralnym. Jak działanie parkingu ocenia gdyński samorząd?

- Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni na bieżąco wprowadza usprawnienia słuchając głosów mieszkańców - mówi nam Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni ds. rozwoju. - Właśnie na prośbę mieszkańców przygotowaliśmy projekt uchwały w sprawie możliwości zakupu abonamentów. Natomiast na kompleksową analizę jeszcze za wcześnie, taką ocenę i wnioski planujemy po wakacjach. W tej chwili średnie obłożenie to ok. 30 procent, ale mieszkańcy powoli przyzwyczajają się do nowego parkingu i liczba zajętych miejsc ciągle rośnie.

Optymizmu gdyńskich urzędników co do przyszłości parkingu nie podziela za to gdyńska opozycja. Już teraz pojawiają się głosy mówiące o tym, że wielomilionowa inwestycja była po prostu zbyt... droga i duża.

- Liczby nie kłamią: gdynianie niechętnie korzystają z nowego parkingu – mówi Aleksandra Kosiorek, kandydatka Gdyńskiego Dialogu na prezydenta Gdyni. – Nie może to być jednak dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ obłożenie innych parkingów podziemnych z centrum – np. pod Placem Unii przy ul. Władysława IV – nie jest znacznie większe. Potwierdza to tylko obawy mieszkańców, że ta przeskalowana inwestycja, która pochłonęła kilkadziesiąt milionów złotych, służyć ma głównie Urzędowi Miasta i pracownikom pobliskiego biurowca, wybudowanego przez zaprzyjaźnionego dewelopera. Pół żartem, pół serio – jeżeli władze miasta dalej będą demolować komunikację miejską, zmuszając ludzi do przesiadania się do samochodów, to parking w końcu się zapełni. Sądzimy, że najprostszym rozwiązaniem jest udostępnienie części miejsc parkingowych okolicznym mieszkańcom. Przy czym cena abonamentu nie powinna być wówczas komercyjna, ale jedynie adekwatna do kosztów utrzymania obiektu.

Kwota 550 złotych budzi wątpliwości opozycji. Natomiast przypomnijmy, że miesięczny abonament ogólnodostępny w Śródmiejskiej Strefie Płatnego Parkowania w Gdyni wynosi 800 zł. Cena jest więc bardziej atrakcyjna, jednak zdaniem m.in. radnych Prawa i Sprawiedliwości, nadal niewystarczająco.

- Wprowadzenie tzw. abonamentu na parking podziemny pod Parkiem Centralnym w kwocie 550 zł to pomysł absolutnie nietrafiony, nieprzemyślany i nieskonsultowany - zauważa Marcin Bełbot, gdyński radny Prawa i Sprawiedliwości. - To tylko doraźne zmiany, wprowadzane ad hoc. Należałoby to skonsultować z mieszkańcami, tak, żeby oni na tym skorzystali, bo powodem tego, że w ogóle rozmawiamy dzisiaj o tym pomyśle, jest to, że ten parking nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem. Kiedykolwiek się tam zajedzie parking jest pusty. Od początku wskazywaliśmy, że taka sytuacja może wystąpić, ponieważ jest on błędnie zaprojektowany, wjazd jest całkowicie nieintuicyjny dla mieszkańców, bo powinien być od alei Piłsudskiego. W tej chwili urzędnicy starają się go ratować, natomiast cena 550 złotych jest absolutnie zbyt wysoka, najpierw należałoby się zastanowić nad ustanowieniem tego parkingu darmowym poza sezonem, tak żeby mieszkańcy, którzy już raz zapłacili w podatkach na realizację tej inwestycji, w jakikolwiek sposób na tym skorzystali - kończy.