Trzech urzędników z Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku miało otrzymać 300 tys. zł za nadzór nad budową zachodniej obwodnicy miasta. Jak podaje Radio Gdańsk, Robert Biedroń, prezydent Słupska, obciął te przywileje. Część pieniędzy jednak trafiła na konta urzędników.
Marek Biernacki, wiceprezydent Słupska, w rozmowie z Radiem Gdańsk, tłumaczy, że w jednym przypadku umowę o dodatkowe wynagrodzenie wypowiedziano, w drugim zmniejszono kwotę dodatku o połowę.
Dlaczego aż tak duże pieniądze planowano przeznaczyć dla trzech urzędników? Okazuje się, że decyzje w tej sprawie podjęto podczas poprzedniej prezydentury. Twierdzono, że premie należą się urzędnikom, gdyż pracowali oni nad ważną dla miasta inwestycją (nadzorowali ją, rozliczali na bieżąco z Centrum Unijnych Projektów Transportowych, dbali o promocję budowy). Ratusz nie podaje, kto otrzymał dodatki. Wiadomo jednak, że te ekstra pieniądze pracownicy mieli otrzymać w ciagu dwóch lat.
Biedroń zajął się sprawą w styczniu. Wówczas stwierdził, że tak duże kwoty nie zostaną wypłacone. Co ciekawe, jak informuje radio, Biedroń swoim zastępcom przyznał po 2 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
