2 tysiące porcji narkotyków w jednym z mieszkań w Gdańsku. 20-latek zatrzymany

Policjanci z komisariatu na gdańskiej Oruni zdobyli informacje o tym, że jeden z mieszkańców miasta przechowuje w mieszkaniu znaczną ilość środków odurzających.

W piątek 10 lutego po południu funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres w dzielnicy Chełm. Przed blokiem zauważali pojazd marki BMW, w którym siedział mężczyzna, którego szukali.

- Funkcjonariusze wylegitymowali 20-latka z Gdańska. W trakcie przeszukania gdańszczanina funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli zawiniątka z marihuaną i mefedronem - relacjonuje podinsp. Magdalena Ciska z KMP w Gdańsku. - Kolejne opakowania z narkotykami policjanci znaleźli w mieszkaniu 20-latka. Łącznie policjanci znaleźli i zabezpieczyli ponad 1 kilogram różnego rodzaju narkotyków oraz 375 tabletek psychotropowych. Substancje te przekazano do analizy biegłemu, który we wstępnej opinii określił, że policjanci zabezpieczyli znaczną ilość narkotyków w postaci ponad 2 tysięcy porcji handlowych tabletek psychotropowych, marihuany, amfetaminy, mefedronu i klefedronu - dodaje oficer prasowa gdańskiej policji.

ZOBACZ TAKŻE: Policja w Gdańsku zatrzymała złodziei. Kradli w markecie budowlanym

20-latek z Gdańska został zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna miał nielegalnymi substancjami także handlować. To nie był koniec jego problemów. Przed zatrzymaniem kierował samochodem marki BMW pomimo dwóch zakazów sądowych, z których jeden obowiązywał go do lutego 2023 roku, natomiast drugi do kwietnia 2023 roku.

Gdańsczanin usłyszał już zarzuty. Prokurator skierował też do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd jednak nie przychylił się do tego wniosku.

Jak informuje podinsp. Ciska, posiadanie środków odurzających w znacznej ilości jest przestępstwem, za które grozi do 10 lat więzienia. Taką samą karą zagrożone jest przestępstwo udzielania środków odurzających w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat więzienia.