Jest podejrzany o molestowanie 11-letniej dziewczynki, został tymczasowo aresztowany. Prokuratura Rejonowa we Wrzeszczu prowadzi śledztwo, które dotyczy 60-letniego właściciela sklepu. Mężczyzna zdaniem śledczych dopuścił się "innej czynności seksualnej" wobec dziecka. Prokurator Remigiusz Signerski z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz apeluje: - Do zdarzenia doszło na Jaśkowej Dolinie. Jeżeli są osoby, które mają wiedzę o innych ewentualnych nielegalnych zachowaniach tego człowieka, w stosunku do małoletnich, prosimy o to by zgłaszały się do prokuratury albo do komisariatu III policji w Gdańsku.
Służby informują, że do zdarzenia doszło kilka dni temu w sklepie spożywczym. Ostatecznie mężczyzna we wtorek trafił do aresztu śledczego. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Jak informują funkcjonariusze, kilka dni temu dyżurny z komisariatu we Wrzeszczu otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w sklepie spożywczym pracownik miał molestować seksualnie 11-letnią dziewczynkę. - Dziewczynka wyrwała się mężczyźnie i pobiegła do domu - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dyżurny w trybie pilnym skierował tam patrol policjantów. - Mundurowi bardzo szybko zatrzymali 60-letniego pracownika sklepu i natychmiast zabezpieczyli nagranie z monitoringu. Zapis stanowi teraz dowód w prowadzonym postępowaniu. Funkcjonariusze przeszukali również jego mieszkanie, gdzie zabezpieczyli komputer i nośniki pamięci - opowiada Aleksandra Siewert
W tym samym czasie inny patrol policjantów pojechał do domu pokrzywdzonej dziewczynki.
- 60-letni mieszkaniec Gdańska trafił do policyjnego aresztu. Policjanci doprowadzili go do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut dopuszczenia się innej czynności seksualnej wobec małoletniej. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu. We wtorek podejrzany został przewieziony do aresztu śledczego - mówi policjantka z Gdańska.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz. Śledczy nie precyzują na czym miałaby polegać "inna czynność seksualna" uwzględniona w zarzucie. - Inna czynność seksualna to nie jest stosunek - zastrzega jednak prok. Remigiusz Signerski.
Prokurator Signerski wyjaśnia, że wniosek o areszt śledczy wystosowali z uwagi na to, że zarzucane mężczyźnie przestępstwo zagrożone jest karą nawet do 12 lat więzienia, oraz że 60-latek zna dziewczynkę i w sprawie "zachodzi obawa matactwa". - Znajomość podejrzanego z pokrzywdzoną nie jest relacją rodzinną, to człowiek, który prowadzi sklep spożywczy i z tego powodu zna tę dziewczynkę, jak też i jej matkę - mówi prokurator.
Śledczy informują, że mężczyzna nie przyznał się do przedstawionego mu zarzutu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?