100 lat szkoły „Fanatycznych Polaków” - cz. 1 Na przekór trudnym czasom

Piotr Piotrowski
- Szkoła nasza była wysepką, o którą stale rozbijały się fale niemczyzny. To polityczne znaczenie gimnazjum było równie ważne, o ile nie ważniejsze od tego praktycznego - mówił po latach Michał Urbanek (1886–1982), nauczyciel filolog w Gimnazjum Polskim. 31 sierpnia 1939 r. zamknął drzwi w szkolnym budynku przy dzisiejszej ul. Augustyńskiego.

Przez 17 lat było symbolem polskiego trwania, obecności w Wolnym Mieście Gdańsku, a także ambicji oświatowych miejscowych Polaków. „Gamaja”, jak nazwał szkołę Brunon Zwara na kartach I tomu „Wspomnień gdańskiego bówki” była szkołą, która od momentu jej powstania, była solą w oku niemieckiego żywiołu w Gdańsku. Przede wszystkim dlatego, że stanowiła przykład świetnej, w pełni profesjonalnej organizacji placówki oświatowej na poziomie gimnazjalnym. Po drugie, że w niej kształcili się ci, którzy dla narastających w WMG tendencji do zjednoczenia z Niemcami, byli największym zagrożeniem. Byli to młodzi Polacy, których wychowywano tutaj w duchu patriotyzmu, przywiązania do polskości i przede wszystkim w kontrze do pruskiej myśli historycznej, która z dziejów Gdańska chciała wyzuć wszystko, co polskie. Rok 2022 r. to stulecie Gimnazjum Polskiego w Gdańsku, prywatnej szkoły – legendy, która była prawdziwą polską wyspą w WMG. Warto przy tej okazji przypomnieć pokrótce jej historię i związanych z nią postaci.

Mury pruskiego drylu

Mimo tego, że szkoła została założona przez prywatną organizację, jaką była Macierz Szkolna w Gdańsku, musiała wpisywać się w system edukacyjny działający w Wolnym Mieście. Powstała w 1921 r. Macierz stworzyła kompletny system szkolnictwa polskiego – od ochronek dla najmłodszych, przez szkoły powszechne po średnie, w tym szkołę muzyczną czy zawodowe. Pierwszą jej placówką, wzorcem dla kolejnych, było Gimnazjum Polskie. Choć placówka miała przyobiecane środki w formie dotacji od polskiego rządu, to jednak na skutek problemów finansowanych po wojnie polsko-bolszewickiej, o mało nie doszło do zawieszenia jej stworzenia. W obliczy tych trudności Macierz Szkolna rozpoczęła szeroką akcję informacyjną i zbiórkę pieniędzy na terenie Polski. Pieniądze przekazywali nie tylko prywatni darczyńcy, ale też instytucje i firmy. Dzięki szybkiej zbiórce udało się Polonii gdańskiej zgromadzić fundusze na utworzenie gimnazjum. Siedzibą szkoły stał się budynek koszarów przy Am Weißen Turm 1 (obecnie ul. Augustyńskiego 1), a inwestycje w jej kształt i infrastrukturę trwały przez cały czas istnienia. Czas największy inwestycji przypadł na lata 1936–1939. Powstało wtedy nowe, modernistyczne skrzydło budynku, była też kompleksowa modernizacja wnętrz. Powstało też monumentalne malowidło, o którym za moment. Dzieło Gimnazjum Gdańskiego nie powstałoby, gdyby nie wytrwała praca gorącego krzewiciela tej idei, Stanisława Przybyszewskiego. Czołowy młodopolak, osobiście propagował powstanie szkoły w Gdańsku i szukał źródeł finansowania.
Ostatecznie, w maju 1922 r. otwarto uroczyście Gimnazjum Polskie w Gdańsku – uroczystości trwały kilka dni i zgromadziły licznie gdańska Polonię. Sam model funkcjonowania szkoły musiał być dostosowany do systemu edukacyjnego działającego w Wolnym Mieście. Było to więc koedukacyjne gimnazjum realne, które łączyło w swoim programie gdańskie podstawy programowe, ale także program nauczania obowiązujący w Rzeczpospolitej. Stąd zakres materiały był dla uczniów o wiele szerszy niż ten, który obowiązywał rówieśników z tzw. gimnazjów senackich, prowadzonych przez władze WMG. Naukę w „Gamai” można było rozpocząć po ukończeniu szkoły powszechnej. Najniższą klasą gimnazjum była kwinta, kolejnymi zaś kwarta, niższa i wyższa tercja, niższa i wyższa sekunda oraz niższa i wyższa pryma. W latach funkcjonowania szkoły w ławkach mogło zasiąść nawet 8 tys. uczniów, jednak pełną edukację zakończyły 203 osoby. Wynikało to przed wszystkim z opłat za czesne, które w różnych latach wahało się między 20-30 guldenami, co stanowiło pokaźną kwotę. Mimo istniejącego programu stypendialnego, z którego korzystało wielu uczniów, a około 20 proc. było zwolnionych z jakichkolwiek opłat, spora ich część kończyła edukację w „Gamai” po niższej tercji lub niższej sekundzie. Wiele z tych osób kontynuowało naukę w innych placówkach Macierzy, m.in. w polskich szkołach handlowych.

Malowidło do kasacji

Bez wątpienia Gimnazjum Polskie w Gdańsku było szkołą elitarną nie tylko z racji swej liczebności (np. w 1929 r. na ponad 500 uczniów przypadało aż 32 nauczycieli), ale też z powodu nowoczesnego wyposażenia. W 1929 r., gdy szkołą kierował Jan Augustyński w szkole uruchomiono gabinety lekarza szkolnego i dentysty – tym samym cała młodzież został objęta ich opieką. Do celów edukacyjnych stworzono ogród szkolny, a wartość wyposażenia gabinetu biologicznego,m wyposażonego m.in. w nowoczesne mikroskopy Leitz wynosiła blisko 14 tys. guldenów. W szkole działały trzy bibiloteki: nauczycielska, uczniowska i języków obcych. Prężnie działało harcerstwo – 2 drużyny, żeńska i męska, Sodalicja Mariańska, klub sportowy „Bałtyk” i koła zainteresowań. W 1929 r. szkoła zorganizowała też czas wolny uczniom – wyjazdy harcerskie do ojczyzny czy na zlot w Anglii, były też kolonie wakacyjne.
W latach 1936-38 r. powstało we wciąż rozbudowującej się szkole malowidło o nazwie „Niebo Polskie”. Ogromny fresk zdobił aulę szkolną. Autorami oryginalnego malowidła byli znani polscy realiści: Bolesław Cybis i Jan Zamoyski. Powstało ono z inicjatywy Polonii gdańskiej i przedstawiało alegorię Polski - artyści nie chcieli pokazywać bitew, dlatego o ważnych wydarzeniach opowiadali nie wprost. Dzieło zostało zniszczone przez Niemców tuż po wybuchu II wojny światowej. Najpierw je dosłownie rozstrzelano, a następnie skuto.
Udało się je odtworzyć na podstawie 13 fotografii, a prace odtworzeniowe zakończyły się w maju 2018 r. - Ten obraz to pochwała radości i młodości, świeżo odzyskanej niepodległości, to wydźwięk polskości pod każdym względem. Przedstawia więc w centrum jest Mater Polonia w otoczeniu młodych niewiast symbolizujących polskie miasta, dzielnice, roztańczonych na polskim sierpniowym niebie, na których widać gwiazdozbiory – mówił 4 lata temu prof. Jacek Zdybel z ASP w Gdańsku.

Zajrzyj na wystawę

W związku ze 100-leciem polskiej szkoły przygotowana została specjalna ekspozycja, którą można oglądać w przestrzeniach Gdańska. Przygotowała ją Wojewódzką i Miejska Biblioteka Publiczna w Gdańsku. Eklspozycja traktuje o historii budynku gimnazjum i okolicznej przestrzeni, mówi o szkole jako symbolu aspiracji oświatowych gdańskich Polaków. Sporo miejsca autorzy poświęcili też kadrze pedagogicznej, uczniom, dorobkowi naukowemu i artystycznemu nauczycieli. Są też informacje o wojennych losach uczniów i nauczycieli, a także o fresku „Niebo Polskie”.
Wystawę będzie można obejrzeć na skwerze między Pomorskim Urzędem Marszałkowskim a Komendą Wojewódzką Policji przy ul. Św. Trójcy (do 24 VI), na terenie Forum Gdańsk (27 VI – 8 VII), na skwerze przy Wielkim Młynie (11 VII – 22 VII), a także na skwerze przy Ratuszu Oruńskim – w sąsiedztwie ul. Gościnnej (1–16 IX).

Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie