"Rosja poza Rosją". O swojej fascynującej podróży w głąb Azji opowiada Kinga Lityńska [rozmowa, konkurs - wygraj książkę]
Jacy, ogólnie rzecz biorąc, są ludzie, którzy zamieszkują odwiedzone przez Ciebie tereny. Czy bardzo różnią się od Europejczyków?
Tak. Kirgizi i Kazachowie to Muzułmanie, co dyktuje odrębny sposób ubierania się zwłaszcza u kobiet. Długie spódnice to powszechny strój w Kazachstanie i na południu Kirgistanu, dużo bardziej konserwatywnym niż zrusyfikowany, bardziej liberalny Biszkek. Potrawą narodowa Kirgizów jest płow – ryż z baraniną, papryką, rodzynkami, oblany baranim tłuszczem. Tradycyjna potrawa Kazachów to beszbarmak. W obu krajach pije się kumys, sfermentowane kobyle mleko o niskiej zawartości alkoholu – naturalny rezultat procesu fermentacji, oraz szubat – mleko wielbłądzie. Herbatę zaś pije się z miseczek – po azjatycku, podobnie jak wódkę!
Biorąc pod uwagę syberyjskie bezdroża to do największych różnic zaliczyć można bardzo kiepski stan dróg, a raczej drogi, która bardzo często jest tylko jedna. Nie ma tu porównania do europejskich i dodać trzeba, asfaltowych, autostrad. Jazda po błotnistej nawierzchni to nie lada wyzwanie. Dlatego tu warto wspomnieć o kolejnej różnicy pomiędzy kierowcami przemierzającymi drogę na Daleki Wschód, a Europejskimi posiadaczami czterech kółek. Rosyjski kierowca będzie dużo bardziej cierpliwy niż Polak. Jest przyzwyczajony do tego, że utknął na drodze nie tyle na jedna godzinę, ale czasem cały dzień.
Kolejna różnica to uroda. Kirgizi i Kazachowie to narody tureckie, charakteryzują się śniadą cerą, ciemnymi włosami i skośnymi oczami. Chakasi, Tuwińcy i Buriaci – mieszkańcy południowej Syberii, niedaleko granicy z Mongolia to narody mongolskie o równie egzotycznych rysach. Zatem tłumaczyć chyba nie trzeba jak bardzo różnią się urodą i wyglądem od Europejczyków.