Koalicja Obywatelska przedstawia kandydatów do Parlamentu Europejskiego

Koalicja Obywatelska ma już swoją drużynę z Podlasia oraz Warmii i Mazur, która powalczy o mandaty w Parlamencie Europejskim. Wybory europosłów już 9 czerwca. Do podziału w całej Polsce jest 53 mandatów.

W 2019 roku ugrupowanie Donalda Tuska szło do Brukseli szeroką, koalicyjną ławą. Tworzyły ją PO a także Polskie Stronnictwo Ludowe, Sojusz Lewicy Demokratycznej, Nowoczesna i Zieloni. Tym razem tak nie będzie. Do wyborów działacze PO idą jako Koalicja Obywatelska – czyli razem z Nowoczesną, Inicjatywą Polską i Zielonymi.

Jedynką z województw podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego ostatecznie został wiceminister Jacek Protas. Za nim znalazł się obecny europoseł Tomasz Frankowski. Były piłkarz Jagiellonii wskazywany był przez działaczy podlaskiej PO jako jedna z dwóch lokomotyw z naszego województwa.

Drugą miał być Krzysztof Truskolaski. Takie były rekomendacje lokalnych struktur PO. Ostatecznie nazwiska Truskolaskiego juniora na liście nie ma. Decyzji takiej można było się spodziewać – Frankowski i Truskolaski mogliby „podkradać” sobie wzajemnie głosy, de facto osłabiając siebie wzajemnie.

Kto znalazł się w dziesiątce?

- To bardzo mocna lista. Na jedynce mamy wiceministra funduszy europejskich Jacka Protasa. Na dwójce obecnego, bardzo aktywnego europosła. Na dalszych miejscach są posłowie, radni miejscy i wojewódzcy, którzy zdobyli bardzo dobre wyniki w wyborach – komentuje w rozmowie z „Porannym” poseł Krzysztof Truskolaski, lider podlaskich struktur Platformy Obywatelskiej

Pytany na ile mandatów liczy, odpowiada, że Koalicja Obywatelska będzie walczyć o jak najlepszy wynik. Pytany o szeroką koalicję – jak przed pięcioma laty – Truskolaski odpowiada:

- Wszystkie opcje były brane pod uwagę. Ostatecznie idziemy do wyborów samodzielnie, jako Koalicja Obywatelska.