Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Bogumiła K.: - Proszę o wizję odnośnie mojego ojca. Był dobrym ojcem i mężem dla mamy. Bardzo się zmienił i od kilku lat pije. Chciałabym wiedzieć, czy tata przestanie pić i czy nadal będzie miał swoją firmę.
Krzysztof Jackowski: - Biorąc do ręki zdjęcie pani ojca, w pierwszym momencie miałem przekonanie, że ten człowiek nie żyje. Pani pisze, że żyje, tyle tylko że opętany nałogiem i już prawie całkowicie wyczerpał życiową energię. Niestety, nie opamięta się i nie przestanie pić. Wróżę mu rychły koniec.
Marta M. i Artur P.: - Wieczorem, 4 kwietnia br. w Gdańsku Osowej zaginęła nasza suczka, mały czarno-biały mieszaniec, wabi się Siupa" Oddaliła się od swojego pana idąc na spacer, na wybieg dla psów, gdzie codziennie spotykała się z innymi psami.
Siupa od szczeniaka nigdy nie chodziła na smyczy, nawet gdy uciekała - goniąc za zającami - po 1-2 godzinach wracała do domu. Zna całą okolicę i dziwne wydaje się nam jej zaginięcie. Traktowaliśmy ją jak członka rodziny i bardzo za nią tęsknimy, tak jak na pewno ona za nami. Bardzo prosimy Pana o pomoc.
Krzysztof Jackowski: - Ten piesek żyje, przetrzymywany jest w tej samej miejscowości, w której zaginął. Jego miejsce pobytu kojarzy mi się z miejscem, gdzie jest dużo żelastwa, jakiś skup złomu czy bocznica kolejowa, gdzie stoją cysterny. Pies przebywa w domostwie niedaleko takiego miejsca. W obejściu dosyć niechlujnym, zaniedbanym. Ja mam wrażenie, że ten piesek wróci do was sam albo przypadkiem natkniecie się na niego.