Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Aneta W.: - Zwracam się do Pana już trzeci raz z prośbą o...
fot. archiwum

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]

Aneta W.: - Zwracam się do Pana już trzeci raz z prośbą o pomoc. Nie mam już żadnej nadziei na dalsze życie, żyję w totalnej beznadziei, gorzej niż w Oświęcimiu - tak wygląda moje życie.

Mam ojca alkoholika, który zniszczył moje życie i mojej mamy. Pije całe życie - po 8 - 10 dni z rzędu. Brakuje mu do emerytury 3 lata i sądzi się z ZUS-em o emeryturę. Sprawy toczą się już 2 lata i nic nie wywalczył. Teraz nie pracuje, nie martwi się, skąd będzie miał pieniądze na życie. Pije na umór. Ja już nie jestem w stanie tego wytrzymać, nie zniosę tej beznadziei dłużej. Dojdzie do tego, że będę musiała utrzymywać cały dom i jego też.
Jak długo ten człowiek jeszcze będzie nas męczył? Nie można nikogo zaprosić do domu, nie można w domu odpocząć, jest nie do zniesienia. Zanim pójdę do pracy, już wraca pijany i odbija się od ścian. Nie mogę przez niego nic zrobić, rozpocząć jakiegoś remontu. Żyję w ciągłym napięciu. Proszę, żeby mi ktoś pomógł, ale nikt nie chce się angażować, psuć sobie humoru. Jestem tym już tak osaczona, że nie widzę sensu dalszego życia. Nie mam siły walczyć. Może Pan mi coś napisze, co podtrzyma mnie na duchu. Czy będę mogła przeprowadzić jakiś remont, czy jeszcze będzie mi w życiu dobrze i czy ja tego dożyję? Czy on wygra sprawę z ZUS-em i dostanie emeryturę? Proszę nic nie pisać o mojej mamie. Jest jedyną osobą, na którą mogę liczyć i nie chce wiedzieć niczego złego, co byłoby z nią związane.

Jest Pan moją jedyną nadzieją. Mój mąż mieszka oddzielnie i nie chce angażować się w nic. Nie staje w mojej obronie, żyje oddzielnie, spokojnie. Na rękę mu, że ja z nim nie mieszkam. Nie mogę też bardzo na niego liczyć. Co mam dalej robić, tkwić z mamą i alkoholikiem czy rzucić pracę i przenieść się do męża? Nie widzę żadnego rozwiązania. Jestem zrozpaczona, stoję przed ogromnym murem problemów nie do rozstrzygnięcia. Kiedyś Pan mi napisał, że ojciec z picia dostanie wylewu i to wkrótce. Czy Pan to podtrzymuje? Kiedy ten człowiek przestanie nam zatruwać życie? Ile jeszcze będzie żył?

Krzysztof Jackowski: - Ani ja, ani Pani - dzięki Bogu - nie byliśmy w Oświęcimiu - chodzi o obóz koncentracyjny. Będę się jednak upierał, że tam było nieporównywalnie gorzej. Co najmniej trochę to nieładne dopominać się o jak najszybszą śmierć ojca. Nawet wtedy, gdy jest on alkoholikiem. Podtrzymuję swoją wizję, że umrze na wylew spowodowany nadużywaniem alkoholu. Napisałem "wkrótce", mając na myśli perspektywę kilku lat, nie wiedziałem, że Pani się tak spieszy. Obawiam się, że problem ojca - alkoholika stał się Pani obsesją. Alkoholizm ojca stał się winny wszelkich Pani życiowych niepowodzeń. Moim zdaniem mąż nie mieszka z Panią nie dlatego, że Pani ojciec pije. Obawiam się, że kiedy zniknie problem ojca, Pani życie nie stanie się piękne i przyjemne. Zachęcam, żeby patrzyła Pani na wszystko bardziej realistycznie i nie tak stereotypowo, no i bez egzaltacji. W walce z ZUS-em ojciec niczego nie wskóra.

Zobacz również

Inauguracja nowej atrakcji dla turystów w Krakowie. Co oferuje Kopiec Kościuszki?

Inauguracja nowej atrakcji dla turystów w Krakowie. Co oferuje Kopiec Kościuszki?

Dzień Flagi. Przemarsz ze 100-metrową biało-czerwoną uliczkami Żywca. ZDJĘCIA

Dzień Flagi. Przemarsz ze 100-metrową biało-czerwoną uliczkami Żywca. ZDJĘCIA

Polecamy

Carlos Alcaraz oskarżony o ustawianie meczów

Carlos Alcaraz oskarżony o ustawianie meczów

Iga Świątek w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Zapis relacji na żywo

Iga Świątek w finale turnieju WTA 1000 w Madrycie. Zapis relacji na żywo

Wyciekły dane z popularnej platformy sprzedażowej. Jest zawiadomienie do prokuratury

Wyciekły dane z popularnej platformy sprzedażowej. Jest zawiadomienie do prokuratury