Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Joanna C.: - Nawiązując do Pana odpowiedzi w "Dzienniku Bałtyckim" z dnia 31.05.2014 r. przesyłam Panu - zgodnie ze wskazaniem - zdjęcie mojej zaginionej kotki. Jeszcze jej nie znalazłam, ale cały czas wierzę, że w końcu ją znajdę. Zatem uprzejmie Pana proszę o pomoc w zlokalizowaniu zaginionego zwierzęcia.
Krzysztof Jackowski: - Tak, teraz przysłała Pani dobre, tradycyjne zdjęcie, umożliwiające wykonanie wizji. Według pierwszej, którą przeprowadzałem dla Pani w kwietniu, kotka była wówczas w starej kamienicy, stosunkowo niedaleko Pani miejsca zamieszkania. Obecnie przeniosła się gdzieś dalej, na przedmieścia lub na wieś, niedaleko miasta, w którym Pani mieszka. Trafiła do gospodarstwa rolnego, gdzie jest dużo drewnianych szop. W tym obejściu są jeszcze co najmniej dwa inne koty. Pani kotka ma się tam dobrze i chyba już nie tęskni za Panią.