Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Maria N.: - Mam do Pana pytanie związane z moją jedyną córką, osobą dorosłą, której zdjęcie Panu przesyłam. Córka ma już skończone 40 lat, mieszka ze sporo młodszą dziewczyną, bo nie chciała być ze mną ani sama. Odnoszę wrażenie, że jest pod wpływem tej osoby. Mam wątpliwości, czy ta dziewczyna jest wobec córki szczera.
Bardzo mnie martwi, że ona zawładnęła moją córką, po prostu nią rządzi. Czy ja się mylę? Niech Pan rozwieje moje podejrzenia, bo bardzo cierpię z tego powodu. Jaka będzie przyszłość mojej jedynej córki?
Krzysztof Jackowski: - Mam takie odczucie, że Pani obawy i podejrzenia są bezzasadne. Relacje córki z tą dziewczyną są jak najbardziej zdrowe, koleżeńskie, przyjacielskie. Pani córka jest osobą zagubioną w życiu, przestraszoną. W tej dziewczynie znajduje oparcie, powierniczkę. Córka odsunęła się od Pani nie ze względu na jakieś namowy ze strony tej dziewczyny, ale dlatego, że przestały jej odpowiadać dotychczasowe relacje z Panią. Powinna Pani z nią porozmawiać, dociec, co jej nie pasuje i zastosować się do tych okoliczności. Rozumiem, że jest to dla Pani przykre i smutne, ale proszę nie obwiniać tej dziewczyny o całe zło, bo w ten sposób niczego Pani nie naprawi.