Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Alicja B.: - Od lat jestem w nieformalnym związku z panem w starszym wieku. Oboje jesteśmy po przejściach, pomagamy sobie wzajemnie, sprawdzamy w różnych sytuacjach. Mieszkamy w moim domu. Od ponad 5 lat mój partner sądzi się z eksżoną o podział majątku. Proces jest długotrwały, nic nie zapowiada rychłego końca, chodzi o mieszkanie i dom. Proszę o wizję dla niego, kiedy to się skończy, czy coś mu przypadnie z tego dorobku życiowego? Jeśli uzyska dom, to co z nim zrobić - remontować czy sprzedać? Co z jego zdrowiem, ciągle żyje w dużym stresie.
Krzysztof Jackowski: - Mam takie odczucie, że ten Pan nie do końca jest szczery wobec Pani w swoim zachowaniu i w tym, co mówi. On stara się przedstawić jako znacznie lepszy jak jest. Każdy stara się dobrze wypaść w oczach innych, ale on w tym względzie znacznie przekracza średnią. W imię tej nieszczerości on robi z siebie ofiarę, kogoś oszukanego i ograbionego, a to nie do końca jest tak. On jest dobrym człowiekiem, ale kreuje się na kogoś wręcz wyjątkowego. Z podziału tego majątku on dostanie jakąś część, ale niech Pani nie sądzi, że on tym majątkiem z Panią się podzieli.
On ten majątek sobie zabezpieczy, a Pani nic z tego nie dostanie. Wtedy zobaczy Pani tę różnicę, jaki on jest, a jakim się przedstawia. Jeśli chodzi o jego zdrowie, to może mieć problemy z prostatą, możliwe, że już się zaczęły.