(stan)
Aktualizacja:
©Fot. Anna Kaczmarz
©Fot. Anna Kaczmarz
Mecz w Chojnicach nie zaczął się po myśli gospodarzy. Stal wyprowadziła w 6 minucie szybką akcję, a gospodarzy przed utratą gola uratował interweniujący poza polem karnym Radosław Janukiewicz. Jednak dwie minuty później i on był bezradny. Piłkę dośrodkował Grzegorz Tomasiewicz, a akcję celnym strzałem zakończył Grzegorz Kuświk, były napastnik Lechii Gdańsk.
Wydawało się, że w drugiej połowie gole dla Chojniczanki będą tylko kwestią czasu. W końcu gospodarze mieli aż dwóch zawodników więcej na boisku. I swoją szansę miał Tomasz Boczek, ale dobrą interwencją popisał się Seweryn Kiełpin. W 69 minucie zaskoczenie wśród kibiców i zawodników gospodarzy. Bartosz Nowak strzelił z rzutu wolnego, futbolówka odbiła się od jednego z piłkarzy stojących w murze i wpadła do siatki obok zaskoczonego Janukiewicza. Gospodarze grali coraz bardziej nerwowo. Wreszcie w 67 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Paweł Zawistowski, strzelał Emil Drozdowicz, a ostatecznie Josip Soljić strzelił gola samobójczego. Jeszcze później Wołąkiewicz dostał drugą żółtą i czerwoną kartkę, a w doliczonym czasie gry niewiele do szczęścia zabrakło Chojniczance po strzałach Wojciecha Trochima i Zawistowskiego.
Czytaj treści premium w Dzienniku Bałtyckim Plus
Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.