Wygrane w Lotto na Pomorzu. Kolejne milionowe trafienia w Gdyni!
Joanna Grajter sama sporadycznie wysyła kupony.
- Ostatnio może z rok temu - przyznaje. - Jeśli już wysyłam zakłady, to w tej kolekturze, w której padła ostatnio główna wygrana w lotto. Akurat ona jest najbliżej mojego domu.
Nie tylko Gdynia, ale i inne pomorskie miasta statystycznie mają więcej szczęścia od innych. Do tej pory w Polsce pojawiło się 1015 szczęśliwców, którzy skreślili szóstki w lotto. Z naszych wyliczeń wynika, że w województwie pomorskim padło w sumie 71 szóstek. Tymczasem - jeśli 1015 podzielimy na 16 województw - wychodzi nam średnia 63,43.
Zobacz też: W Gdańsku padła szóstka w Lotto. Wygrana to ponad 9 milionów złotych!
O dziewiętnastu gdańskich szóstkach już wspominaliśmy. W Sopocie padły 3 szóstki warte w sumie ok. 15,5 mln zł. W ostatnich latach bardzo głośno było też o wygranej w Chojnicach. 6 listopada 2012 roku ktoś na chybił trafił wysłał kupon ze skreślonymi liczbami: 5, 37, 40, 41, 45, 47. Wydał na to 16 złotych. Do wzięcia było ponad 50 mln zł, najwyższa kumulacja w historii lotto. Właściwe liczby padły w Chojnicach, Sosnowcu i Wrocławiu. Każdemu graczowi w udziale przypadło po ponad 17 milionów zł.
Jednak właściciel chojnickiego kuponu nie zgłosił się po wygraną. To rekordowa nieodebrana wygrana w Polsce. W Chojnicach przez kilka miesięcy był to jeden z najważniejszych tematów dyskusji.
Jedną z najpoważniejszych kandydatek wskazywanych przez mieszkańców Chojnic była jedna z ekspedientek w domu towarowym znajdującym się przy Starym Rynku. Byli też i inni pretendenci do tytułu milionera. Po kilku miesiącach, gdy okazało się, że ostatecznie pieniądze przeszły na rzecz Skarbu Państwa, chojniczanie dyskutowali o tym, dlaczego farciarz nie odebrał wygranej. - Może umarł, może zgubił kupon, podarła go zazdrosna żona...
"Chojnice - mi to lotto" - któryś z internautów zaproponował nawet taki slogan promocyjny dla miasta.
Szóstki padły jeszcze m.in. w Słupsku, Sopocie, Starogardzie Gdańskim i Wejherowie, ale tutaj - podobnie jak w Chojnicach - gracz nie zgłosił się po wygraną. Szkoda, bo przepadło mu 11 829 127 zł. Ta wygrana padła 25 grudnia 2008 r. i jest po Chojnicach drugą z najwyższych wygranych, które nie zostały odebrane.
Na zdjęciu: W tej kolekturze w Gdyni ktoś rozbił totolotkowy bank. Prowadzący ją pan Leszek nie ma pojęcia, kto został milionerem