1 z 2
Następne
W morzu nie widać łez, czyli o tragedii marynarzy i ich rodzin
W pracy, kiedy wspominam o wyjeździe męża, widzę zazdrosne spojrzenia koleżanek - mówi żona marynarza. - Myślą, że wyjedzie, zarobi, wróci. Nie widzą, ile kosztuje samotność i ciągła obawa o jego życie