Prawdziwy złotousty nigdy nie kończy, czyli złote myśli polityków
Zbaraniał, czy co?
Jeśli zajrzymy za kulisy minionego roku, to przekonamy się, że nie zawsze było elegancko. Największą medialną furorę robiło powiedzenie posła Adama Hofmana z PiS. Młody polityk w trakcie kampanii wyborczej stwierdził: "Z PSL to jest tak, że te chłopy wyjechali ze swoich miasteczek, wsi, trafili do Warszawy, zdziczeli, zbaranieli, tańczą, śpiewają, głosują za ustawami, na przykład za związkami partnerskimi. Chłopy wyjechały ze wsi i kompletnie im odbiło". Ta wypowiedź dla TVN24 narobiła sporo zamieszania. Politycy z PSL długo nie mogli dojść do siebie, a jak już doszli, to przy każdej okazji próbowali udowodnić, że ani nie zdziczeli, ani nie zbaranieli. Hofman nie jest debiutantem w tworzeniu barwnych i ostrych myśli.
Również do niego należy wypowiedziane w ubiegłym roku, po odejściu ziobrystów, zdanie: "Jeśliby przyjąć, że Jacek Kurski ma rację, i jeśli PiS jest kolonią karną, to Jacek Kurski był w tej kolonii karnej strażnikiem i pilnował baraków". Jeszcze wcześniej Hofman o Januszu Palikocie mówił, że "zachowuje się jak dresiarz, który w bramie dźga brudnym nożem i gdyby go spotkał na korytarzu sejmowym, to dałby mu po gębie".