1 z 11
Następne
Najwyższe miejsce w osobistej hierarchii… choć najniższe w Polsce
Rok 2013 - Edmund Łabieniec i Jacek Gross w trakcie pomiarów. - Trochę się po tych polach nachodziliśmy, a wcześniej siedzieliśmy w papierach – mówił dziesięć lat temu Edmund Łabieniec. - Przypuszczenia, że najniższe punkty depresyjne znajdują się w okolicach Marzęcina były już wcześniej. Trzeba było jednak nasze tezy jednak potwierdzić. Nie ma mowy o pomyłce.