Majówka 2014. Gdzie się wybrać w długi weekend? Wycieczki nie tylko na Pomorzu
Półwysep Helski mniej znany
Ok. 40- kilometrową wycieczkę z Władysławowa do Helu zacznijmy... na wieży Domu Rybaka.
To tu, na jej szczycie mieszczą się dwa tarasy widokowe. Już z pierwszego zobaczymy cudną i niezapomnianą panoramę półwyspu - gdy trafi nam się słoneczna pogoda, to wzrokiem sięgniemy do Kuźnicy. Przy wietrznej - na zatoce, u nasady mierzei, zaroi się od bajecznie kolorowych żagli surferów.
W Chałupach zatrzymajmy się, by poczuć klimat miejscowości, w której pracowała ostatnia w Polsce czarownica, która karierę zakończyła na stosie. Koniecznie zajść musimy do portu Andrzeja Celarka, szkutnika, budowniczego repliki łodzi św. Wojciecha. A spragnieni plaży i golizny mogą nad Bałtykiem odszukać zakątek dla naturystów...
W Kuźnicy, kolejnej miejscowości na naszej trasie, idziemy do zmodernizowanego portu, gdzie poobserwujemy rybaków przy pracy, a na miejscu kupimy (lub zjemy) świeżą rybę prosto z zatoki lub morza. Polecamy!
Dojeżdżając do Jastarni, koniecznie zatrzymajmy się w fortyfikacyjnym skansenie - to bunkry, w których walczyli nasi obrońcy we wrześniu 1939 roku.
W Jastarni nie możemy przegapić rybackiej chaty i warsztatu szkutniczego Juliusza i Jacka Strucków - to właśnie w tej rodzinie od pokoleń powstają fantastyczne pomeranki, łodzie używane przed laty m.in. do połowów i transportu między półwyspem i "lądem". Dziś pomeranki możemy zobaczyć pod żaglami m.in. w Jastarni (tu na wspólne rejsy i opowieści o żeglarsko-rybackiej tradycji regionu zaprasza towarzystwo Merk) i Chałupach, gdzie w lipcu odbywają się widowiskowe regaty.
Będąc w Jastarni, warto też rzucić okiem na Dom Zdrojowy, gdzie zatrzymują się znani letnicy: aktorzy, politycy, sportowcy... VIP-y znajdziemy też w sąsiedniej Juracie, w hotelu Bryza, gdzie np. nocowały rodziny hiszpańskich piłkarzy, którzy zagrali w ramach Euro 2012.
Jurata z kolei to wyjątkowe miejsce dla artystów - którzy na deptaku Międzymorze (łączy plażę zatoki z plażą Bałtyku), w towarzystwie popiersia Wojciecha Kossaka, mogą tworzyć (i sprzedawać) swoje prace.
Samochodową wycieczkę kończymy w Helu. Tu atrakcje czekają nas od samego wjazdu - bo przed miastem turystów przyciągnie Muzeum Obrony Wybrzeża, w centrum skierujemy się do portu, skąd Bulwarem Nadmorskim dojdziemy do fokarium (a po drodze rzucimy okiem na wojenny port). Po posiłku w jednej z restauracji odwiedzamy latarnię morską, a potem idziemy na cypel - gdzie zaczyna się Polska!
(PEN)