Na potwierdzenie tych słów kandydat KWW Spoza Sitwy przedstawił listę głosowań, w których Henryk Dębowski i jego koledzy z klubu PiS, czyli opozycji w radzie miasta, nie głosowali w ogóle lub wstrzymali się od głosu.
- Napawa mnie obrzydzeniem hipokryzja PiS. Henryk Dębowski podczas swojej konferencji 12 marca bardzo odważnie stawał w obronie tui. Tymczasem 25 marca na sesji w głosowaniu o tym, czy tuje mają zostać: za opowiedziało się trzech radnych, przeciw było 12 z KO, a 11 radnych opozycyjnego klubu PiS (w tym Henryk Dębowski) wstrzymało się od głosu – mówił Jarosław Galej.
Czytaj również:
Jak podkreślił, opozycja w Radzie Miasta Białystok, co chwila wstrzymuje się od głosu, nie jest przeciw.
- Rozumiem, że oni są w tzw. opozycji, że są w mniejszości, ale przecież mają głos. Oni nie pełnią żadnej funkcji kontrolnej ani nawet nie sprzeciwiają się złu, czyli uchwałom rady, które są niezgodne wolą i interesem mieszkańców – perorował kandydat KWW Spoza Sitwy.
Podał też przykłady głosowań, w których opozycja zachowała się, jego zdaniem, źle. Tak było m. in.
- przy tzw. uchwale cmentarnej (11 głosów wstrzymujących się),
- przy ustalaniu wynagrodzenia prezydenta Białegostoku (15 głosów za, przeciw i wstrzymujących się brak, a nie głosowało 12 radnych).
- przy głosowaniu nad uchwałą o wieloletniej prognozie finansowej na lata 2024 -2040: 14 radnych KO – za, przeciw - 0, nie głosowało - 2, a wstrzymało się 11 osób, w tym Henryk Dębowski.
- podwyżka stawek podatku od nieruchomości i znowu: za było 17 radnych, 7 – wstrzymało się od głosu, a nie głosowały 3 osoby,
- uchwała zmieniająca budżet miasta, gdzie 15 radnych ją poparło, wstrzymało się od głosu 11 osób, a 2 nie głosowały.
Czytaj również:
- To wszystko można sprawdzić w internecie. Nie chcę używać mocnych słów, ale w moich oczach, ci którzy nie głosują to figuranci, statyści. To ludzie, którzy maja przyjść na sesję aby wziąć diety. I oni mówią, że to rządzący są źli, bo oni jako opozycja nic nie mogą – podkreślił Jarosław Galej i oświadczył: - Henryku Dębowski, wzywam pana, może pan działać, nagłaśniać. Może pan wreszcie zacznie być głosem białostoczan w Radzie Miasta Białystok.
Dodał jeszcze, że w takiej sytuacji Białystok nie potrzebuje 28 radnych, bo taki stan tylko generuje koszty. Wystarczyłoby na przykład 15. I gdyby to było prawnie możliwe, kandydat na prezydenta Białegostoku z KWW "Spoza Sitwy" złożyłby taki wniosek-projekt, aby zmniejszyć skład białostockiej rady miasta, bo skoro 15 radnych głosuje, reszta nie jest potrzebna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?