Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]

Ewa M.: - Mam 44 lata, choruję na zwyrodnienie wielostawowe. Ostatnio dostałam skierowanie na trzy operacje: kręgosłupa szyjnego (z powodu nacisku na rdzeń kręgowy) oraz na artroskopię dwóch kolan. Mam dwa pytania, czy widzi Pan, że powinnam poddać się tym operacjom? Czy po nich nie trafię na wózek inwalidzki?

Krzysztof Jackowski: - Ja Pani nie odpowiem jednoznacznie na te pytania. Decyzja należy do Pani, po konsultacjach z lekarzami, fachowcami z tych dziedzin. Radzę jeszcze raz zasięgnąć opinii specjalistów. Operacje neurologiczne są zabiegami bardzo trudnymi i niebezpiecznymi. Bardzo często są też mało skuteczne, po chwilowej poprawie dolegliwość powraca. Ortopedyczne operacje kolan też nie należą do łatwych. Pani otrzymała te skierowania, bo Pani - w pewnym sensie - zmusiła lekarzy do tego. Pani oczywiście cierpi na te dolegliwości, ale lekarze wypisujący te skierowania nie byliby tacy skorzy, gdyby nie Pani konsekwencja w staraniach. Leczenie nie było skuteczne nie z winy lekarza, jego niefachowości, tylko z powodu uciążliwości tych schorzeń. Wobec Pani natarczywości lekarz trochę nie miał wyjścia, musiał postąpić krok dalej - wystawić skierowania. Oczywiście, że te operacje są zabiegami wysokiego ryzyka, to Pani po konsultacjach z lekarzami musi podjąć decyzję czy należy się im poddać.