Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Bożena J.: - Zwracamy się do Pana z prośbą o wizje odnośnie sprzedaży nieruchomości i połączenia się z dziećmi mieszkającymi za granicą. Mamy pytania: co możemy zrobić przy sprzedaży lub co robimy źle? Czy w tym roku możemy zaplanować wyjazd i zrealizować nasz plan? Mamy jeszcze jedną prośbę o wizję dla naszej znajomej, która jest chora na ziarniaka Wegnera, czy ona się wyleczy z tej choroby? Czy zobaczymy się na ślubie jej syna? Jak długo będziemy prowadzić jeszcze nasz rodzinny sklepik?
Krzysztof Jackowski: - Ja uważam, że sprzedaż nieruchomości na waszych warunkach nastąpi dopiero za 2-2,5 roku. Nie dlatego, że coś źle robicie lub dlatego, że wasza cena jest wygórowana. Jest kryzys i obrót nieruchomościami mocno zmalał. Odradzam opuszczanie ceny i wyzbywanie się nieruchomości na niekorzystnych warunkach. Bo będą się zjawiali kupcy, będą targować, ale odradzam godzenie się na ich warunki. Uważam, że powinniście uzbroić się w cierpliwość, nadal prowadzić wasz sklepik i przeczekać ten niekorzystny okres. Jeśli chodzi o znajomą, to mam wrażenie, że mimo iż jest to groźna choroba, to w przypadku tej pani nastąpiło w jakiś sposób wyhamowanie. Przez co najmniej 5-6 lat choroba nie będzie się rozwijała, a potem będą radykalniejsze zmiany, ale też niezagrażające życiu. Tak więc, jeśli będzie wesele jej syna, to będzie się bawić i cieszyć. CZYTAJ DALEJ>