Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Helena S.: - Przesyłam zdjęcie mojego męża, który na przełomie lat 2011/12 sprzedał samochód. Zagadką są pieniądze, które wówczas otrzymał, otóż nie pamięta, gdzie je schował. Może Pan nam podpowie, wskaże to miejsce? W tym roku mąż wziął pożyczkę i znów kupił samochód. Jak Pan myśli, czy powinien go sprzedać i dać sobie spokój z samochodami? Dołożyłam też swoje zdjęcie, jeśli mógłby Pan powiedzieć coś pozytywnego lub ostrzegającego, będę bardzo wdzięczna. Zawsze wybieram nie tak, jak trzeba. Przez nasze mieszkanie przechodzi żyła wodna, nie wiem, jak ją zneutralizować.
Krzysztof Jackowski: - Pani mąż doskonale wie, gdzie schował te pieniądze. Proszę jednak ich nie szukać, bo tych pieniędzy nie ma. Mąż już dawno je "zagospodarował", dołożył do jakiejś wydatkowanej sumy. On uważa, że to były jego pieniądze i mógł tak zrobić. Ponieważ Pani uważa, że to były wasze wspólne pieniądze, mąż zamiast się kłócić, wybrał wersję zagubienia, braku pamięci. Jak widać trafna, bo Pani dała się nabrać. Nie wyperswaduje Pani mężowi, że powinien skończyć z samochodami, a najnowszy nabytek sprzedać. W tym temacie mąż w ogóle nie bierze pod uwagę Pani zdania. Niezależnie, co Pani mówi, on robi swoje. I nadal tak będzie postępował. Kiedy pokaże mu Pani moją odpowiedź, najprawdopodobniej będzie się upierał, że to nieprawda. On mocno wierzy w Pani wrodzoną łatwowierność. Rzeczywiście jest Pani osobą bardzo ufną, pogodną. Dzięki temu w gruncie rzeczy nie bardzo przejmuje się Pani powszednimi problemami. Dzięki tym cechom charakteru będzie Pani miała długie i spokojne życie - to jest pozytywne dla Pani, o co mnie Pani prosiła. Jeśli chodzi o żyłę wodną i sposoby jej zneutralizowania, to radzę skorzystać z pomocy miejscowego radiestety. To trzeba rozstrzygać na miejscu.
