Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Mieczysław M.: - Pragnę Pana zapytać, czy moja córka, która mieszka w Niemczech, podejmie studia w Berlinie. Zamierza tam studiować architekturę, tak planuje, ale ja mam pewne wątpliwości, czy jej się to uda. Mam też pytanie - jak ona sobie ułoży życie, czy będzie szczęśliwa? Marzy mi się też, żeby nasze wzajemne relacje uległy poprawie, bo jak dotąd niestety nie są dobre, nad czym ubolewam.
Krzysztof Jackowski: - Owszem, córka będzie studiować w Berlinie architekturę i nawet ukończy studia, ale w zawodzie architekta raczej nie będzie pracowała. Ona tak dużej wagi do tych studiów nie przywiązuje. Architektura to nie jest jej wielka pasja, raczej kaprys. Będzie studiować, ale oczekuje, że Pan jej sfinansuje tę naukę i utrzymanie za granicą. Przykro mi to powiedzieć, ale córka Pana jest trochę źle wychowana, przynajmniej jeśli chodzi o stosunek do Pana. Traktuje Pana "z góry", manifestuje niczym nieuzasadnioną wyższość i roszczeniowy stosunek. Jej się wydaje, że Pan musi we wszystkim jej pomagać, traktuje Pana raczej jako sponsora, a nie jak ojca. Jak ułoży sobie życie? Ona jest samotnicą i długi czas nie będzie miała stałego partnera, a kiedy już znajdzie, to będzie to mężczyzna znacznie starszy od niej i będą żyli w nieformalnym związku.