Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Alicja B.: - Uprzejmie proszę Pana o wizję dla mojej córki i jej męża. Małżeństwem są od 23 lat, mają dorosłe dzieci, są zdrowi i mieszkają w swoim domu. Zięć prowadzi działalność gospodarczą, a córka pracowała w instytucji państwowej nawet na 1,5 etatu. Mimo tego nie starczało im na normalne, codzienne życie i opłaty. Zaczęły się kredyty, pożyczki od rodziców i rodziny. Córka, aby zaradzić tym trudnościom, ruszyła do pracy za granicę. Zięć natomiast nie podejmuje żadnych kroków, aby znaleźć lepiej płatną pracę. Pomimo, że ma odpowiednie wykształcenie i dobrze płatny zawód. Pozostające w domu towarzystwo wciąż oczekuje, że córka zasypie ich lawiną kasy. Martwi mnie ta sytuacja, ile to trzeba czasu, by córka zarobiła na oddanie długów, żeby z finansami wyszli na prostą. Jaki udział w problemach finansowych ma zięć, a jaki córka? Co oni powinni zrobić, żeby dźwignąć się z tego zadłużenia? Czy mają sprzedać dom, którego nie są w stanie utrzymać? Czy zięć w końcu znajdzie pomysł na lepiej płatną pracę?
Krzysztof Jackowski: - Zięć zawsze był takim beztroskim facetem, on tego nie robi z przekory ani na złość, on po prostu taki jest. Chwała Bogu, że córka jest osobą bardziej odpowiedzialną i ona wzięła się za pokierowanie finansami ich rodziny. Tak wygląda dobrze pojęta współodpowiedzialność.
Razem wzięli kredyty, razem się zapożyczali, razem starają się z tej sytuacji wybrnąć. Zięć mniej - zgoda - ale zawsze taki beztroski był, takiego Pani córka wybrała, taki jej odpowiadał, no i pozytywne, że teraz nie robi z tego problemu, ale zachowuje się odpowiedzialnie. No i pocieszę Panią, córka znajdzie dla niego zajęcie za granicą i będą razem jeździć. No i to jest prawdziwa miłość, jedno wspiera drugie, a nie pozostawia, gdy tylko zaczynają się problemy.
Młodzi powinni sprzedać ten dom i oni to zrobią, nie od razu, ale gdzieś za rok. Z córki może Pani być dumna, to bardzo dzielna i mądra kobieta, odpowiedzialna za swoje decyzje i za rodzinę, która współtworzyła. Niech ją Pani wspiera w tym postępowaniu, docenia za dojrzałość.