Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Anna B.: - Przede wszystkim mam do Pana ogromną prośbę o wizje dotyczące przyszłości moich dwóch synów. Starszy syn po dwóch latach studiowania zrezygnował z kontynuowania nauki. Co gorsze, popadł w konflikt z prawem, a teraz wyprowadził się z domu. Czy on jeszcze podejmie studia? Czy powróci do domu?
Młodszy syn w najbliższym czasie również zamierza wyprowadzić się z domu. Czy on sobie poradzi? Czy spotka na swojej drodze dziewczynę, z którą założy szczęśliwą rodzinę?
A tak przy okazji to prosiłabym Pana o wizje na temat zdrowia mojego i męża oraz co do naszej przyszłości, czy zachowamy pracę, jaką obecnie mamy?
Krzysztof Jackowski: - No niestety, starszy syn nie spełni Pani oczekiwań. Ani nie powróci do domu, ani też nie podejmie studiów. W moim poczuciu wychodzi na to, że on będzie starał się wyjechać za granicę.
Według mnie byłoby to bardzo dobrym rozwiązaniem w jego sytuacji. Jeśli chodzi o młodszego syna, to nie mam odczucia, by szybko i przykładnie się ustabilizował, jak to Pani sobie wyobraża. W najbliższej przyszłości nie widzę go jako przykładnego małżonka i rodzica.
To nie po to potrzebne jest mu własne mieszkanie, do którego zamierza się wyprowadzić. Jemu chodzi o swobodne, niekontrolowane przez rodziców życie. Znajomość z obecną dziewczyną nie przerodzi się w poważny związek, raczej dość szybko się skończy. Co do Państwa zdrowia, to nie widzę powodów do zmartwień, sytuacja jest stabilna. Z pracą natomiast rzeczywiście nie będzie najlepiej; co prawda Pani jeszcze przez dłuższy czas zachowa dotychczasowe zajęcie, natomiast mąż już wkrótce straci pracę. Pani to też grozi, ale w późniejszym okresie.
Nie zaszkodzi już teraz rozglądać się za nową pracą dla Was obojga.