Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
3 z 3
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze. Po ostatnim zdjęciu przejdziesz na i.pl.
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Przesuń w prawo aby przejść na i.pl
Małgorzata P.: - Proszę o radę, ponieważ nie wiem, jak mam...
fot. Tomasz Bołt

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]

Małgorzata P.: - Proszę o radę, ponieważ nie wiem, jak mam sobie z moim życiem poradzić, nic mi tak naprawdę nie wychodzi. Jestem osobą nieszczęśliwą i samotną chyba od zawsze. Mam 36 lat, mieszkam obecnie w Niemczech (to nie był mój wybór), mam pracę i kupiłam mieszkanie w Polsce. Niby całkiem nieźle, ale ciągle coś mi się wali… Kupiłam to mieszkanie i remontowałam je, a człowiek, który wykonywał remont oszukał mnie na sporą sumę. Kupiłam samochód i okazało się, że był po poważnym wypadku. To mieszkanie, które wyremontowałam to kupiłam wspólnie z mamą. Wkrótce mama zaczęła mi stawiać różne warunki, nic mi nie było wolno. Na jej życzenie musiałam się wyprowadzić i zaczynać wszystko od nowa. Wydalam dużo pieniędzy na ten remont, popadłam w długi, straciłam dużo sił. Podjęłam dodatkową pracę i jakoś tak leci. Czy ja kiedyś wyjdę z tych długów?
Jestem nieszczęśliwa, bo nie nauczono mnie kochać, wyrażać uczucia. Jestem często obojętna i zimna. Prawie cała nasza rodzina jest skłócona. Uważam, że mam to po mamie, w niej jest samo zło, żal… Obecnie nie mam z nią kontaktu i chyba jest mi z tym dobrze, chociaż trochę się martwię o mamę, bo wiem, że zostanie sama na starość, ze wszystkimi jest skłócona. Jest zabezpieczona finansowo, ale przecież to nie wszystko. Czy moje relacje z nią ulegną zmianie? Jedynym moim oparciem jest mój tata, więc chciałam zapytać o jego zdrowie, bo niespecjalnie dba o siebie.
Przesyłam też zdjęcie mojego obecnego partnera. Jesteśmy zaręczeni i chcemy w grudniu wziąć ślub. Ale ja nie jestem do końca przekonana, czy darzę go miłością. Chyba nie kocham go tak, jak powinnam. Nie wiem, bo nie znam tego uczucia tak naprawdę. Czy potrafię mu dać szczęście, urodzić dziecko? Czy będę kiedyś matką? Czy jestem na to gotowa? Czy on znajdzie pracę? Mój poprzedni związek trwał 13 lat. On był po przejściach, miał córkę, nie pobraliśmy się. Nasz związek się rozpadł, ale ciągle jest między nami jakaś więź. Nie wiem, co nas łączy, czy tylko przyzwyczajenie...? Czy powinnam się nad tym zastanawiać? Szukałam pomocy u psychologa, ale nie potrafił mi pomóc znaleźć odpowiedzi na pytania, które mnie dręczą. Proszę Pana o pomoc, jakąś radę lub otwarcie moich oczu na otaczającą mnie rzeczywistość, bo może nie dostrzegam czegoś, co powinnam widzieć? Mam taką nadzieję, chyba jedyną w tej chwili, że usłyszę od Pana coś cennego.

Krzysztof Jackowski: - Ujmuje mnie Pani głębią swojej szczerości, więc odważę się powiedzieć Pani coś, czego być może nie powinienem mówić, ale bardzo chciałbym, by była Pani szczęśliwa. Dlatego powiem, że jeśli jest taka możliwość, to niech Pani wraca do poprzedniego partnera. Z tym człowiekiem może Pani być szczęśliwa. Obecny partner nie da Pani szczęścia. Jeśli chodzi o relacje z mamą, to ja nie sądzę, że ona chciała Panią wykiwać, splot różnych okoliczności doprowadził do takiej sytuacji, jest w tym też trochę Pani winy, no ale niech Pani nie spieszy się z pojednaniem. Aktualnie nie odczuwam jakichś zagrożeń wokół Pani ojca, tak, to bardzo życzliwy Pani człowiek.

Zobacz również

Hokejowa kadra na mistrzostwa świata. Jest dwóch zawodników z małopolskich klubów

Hokejowa kadra na mistrzostwa świata. Jest dwóch zawodników z małopolskich klubów

Ten zawodnik mógł trafić do Górnika. Był gwiazdą Manchesteru United

Ten zawodnik mógł trafić do Górnika. Był gwiazdą Manchesteru United

Polecamy

Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek złożyła ślubowanie

Prezydent Gdyni Aleksandra Kosiorek złożyła ślubowanie

Jak naprawić migający ekran w laptopie? Zobacz, co może być przyczyną

Jak naprawić migający ekran w laptopie? Zobacz, co może być przyczyną

Masz 24 godziny. Wykorzystaj je właściwie. Ile czasu siedzieć, spać i ruszać się?

Masz 24 godziny. Wykorzystaj je właściwie. Ile czasu siedzieć, spać i ruszać się?