Jak działają SOR-y na Pomorzu? Wielki raport na temat stanu oddziałów ratunkowych w województwie pomorskim
Klimatyzacja i telewizory - to wyjątkowe sytuacje
O wiele lepsze warunki pobytu oferują pacjentom, szczególnie dzieciom szpitalne oddziały ratunkowe w szpitalach: św. Wojciecha i im. Mikołaja Kopernika zarządzanych przez spółkę Copernicus.
- Bardzo dobre warunki zapewniamy naszym małym pacjentom w otwartej niedawno części pediatrycznej naszego SOR - chwali dr Rafał Cudnik, dyrektor medyczny Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie. - Przeznaczyliśmy na ten cel część pomieszczeń po starym OIOM, są one już klimatyzowane, wyposażone m. in. w telewizory. Jest tam wewnętrzna poczekalnia i kącik zabaw dla dzieci. W starej części SOR, dla dorosłych, której powierzchnia jest ograniczona, udało się trochę poszerzyć część internistyczną. Ona też została wyposażona w telewizory, których wcześniej nigdy tu nie było. Nie da się jednak ukryć, że jeżeli w tym samym czasie przebywa na SOR 90 pacjentów, nie dla wszystkich wystarczy krzeseł, choć je ostatnio dokupiono. Bez ograniczeń mogą pacjenci korzystać z automatów z ciepłą i zimną wodą. Na nasz wniosek w automatach z napojami można teraz kupić również kanapki. Przyjęliśmy też zasadę, że pacjent zakwalifikowany na SOR do przyjęcia na oddział szpitalny, a dla którego nie mamy jeszcze wolnego miejsca na oddziale docelowym otrzymuje normalne posiłki.
Obok Biura Obsługi Pacjenta uruchomiono też na Zaspie dodatkowy punkt informacyjny, w którym dyżuruje ratownik medyczny. Jego zadaniem jest m.in. udzielanie informacji rodzinom, które nie wiedzą co dzieje się z ich bliskim, którego przywiozło pogotowie.