1 procent podatku. Komu pomagać? Kruche zaufanie do organizacji pozarządowych [INFOGRAFIKA]
Gdzie rodzi się zaufanie?
Ankieterzy zespołu badawczego Stowarzyszenia Klon/Jawor zadali także kolejne pytanie: Skąd bierze się nasze zaufanie do danego stowarzyszenia lub fundacji?
Okazało się, że najważniejsze są - co oczywiste - widoczne efekty działań. W codziennych obserwacjach dostrzega je 45 proc. badanych. Jednak niemalże co trzecia osoba ich nie widzi, a kolejne 27 proc. pewnie nie interesuje się działalnością pozarządową, bo nie ma na ten temat zdania.
Według Jerzego Boczonia z Regionalnego Centrum Informacji i Wspomagania Organizacji Pozarządowych w Gdańsku, problem leży m.in. w braku możliwości działań piarowych. Większość organizacji finansowana jest ze składek członkowskich, które nie wystarczają na promocję. Tymczasem rodacy głównie w mediach - a już najlepiej w telewizji - szukają informacji o organizacjach pozarządowych. Dlatego też najbardziej ufamy (i najczęściej przekazujemy 1 proc. podatku) organizacji, której twarzą jest osoba znana. Sprawdza się to w przypadku fundacji Anny Dymnej lub Ewy Błaszczyk.
Większe szanse na otrzymanie naszego wsparcia mają też działające z rozmachem organizacje ogólnopolskie. Chociaż w tej kwestii ostatnio obserwujemy pozytywne zmiany. O ponad połowę wzrosła liczba Polaków deklarujących, że "organizacje społeczne rozwiązują ważne problemy w moim sąsiedztwie" - z 26 proc. w 2006 r. do 43 proc. w 2012 r.