Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięski skład Lechii Gdańsk zmieni się na mecz z Wisłą Kraków

Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Piłkarze Lechii nie myślą już o wygranej z Zawiszą. Koncentrują się na meczu z Wisłą. A trener Michał Probierz nad zestawieniem składu.

Zespół Lechii na pewno nie będzie mógł zagrać w piątek z Wisłą w takim samym składzie, w jakim ograł w Bydgoszczy Zawiszę w spotkaniu piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. A wszystko przez żółte kartki.

Takiej sytuacji można było się spodziewać prędzej czy później, bo kilku piłkarzy było zagrożonych pauzą. Padło na Piotra Wiśniewskiego i Chrisa Oualembo. A następni zagrożeni to Rafał Janicki, Jarosław Bieniuk, Adam Pazio i Paweł Dawidowicz.
Jakie pole manewru ma trener Probierz? Najmniejszy problem to pauza Oualembo. Kongijczyk i tak w Bydgoszczy zagrał bardzo słaby mecz, a do dyspozycji szkoleniowca jest przecież Deleu, który w poprzedniej rundzie był numerem jeden w zespole biało-zielonych na prawej obronie.

Czytaj też: T- Mobile Ekstraklasa. Lechia Gdańsk-Wisła Kraków 28.02.2014 [transmisja live, na żywo, online]

W defensywie można spodziewać się jeszcze jednej zmiany. Ze składu raczej wypadnie Bieniuk, mimo że zagrał dobre spotkanie w Bydgoszczy, a po pauzie za żółte kartki do podstawowej "11" powinien wrócić Sebastian Madera. O miejsce w składzie spokojni mogą być Rafał Janicki, Nikola Leković i Bartosz Kaniecki. Ten ostatni prezentuje bardzo dobrą formę i będzie atutem gdańskiego zespołu.

Trener Lechii musi za to pokombinować z zestawieniem formacji ofensywnej pod nieobecność "Wiśni". Tutaj jest więcej możliwości. Szkoleniowiec na tę pozycję może cofnąć Patryka Tuszyńskiego, a w ataku mógłby zagrać Zaur Sadajew albo Piotr Grzelczak. Ten ostatni może wystąpić także na skrzydle. Za napastnikiem mógłby zagrać Maciej Makuszewski albo Przemysław Frankowski. Jest jeszcze nowy nabytek - Stojan Vranjes, ale Bośniak w czwartek po raz pierwszy będzie trenował z zespołem i trudno powiedzieć, czy Probierz zaryzykuje wystawienie go w podstawowej "11".

- Mogę grać w ataku i na skrzydle. Trener widzi mnie na obu pozycjach. Patryk gra teraz bardzo dobrze i śmiejemy się, że w dwa mecze strzelił tyle samo goli, co ja w całej poprzedniej rundzie. Na pewno chcę grać i pracuję na treningach. Mogę zapewnić, że Patrykowi tak łatwo nie oddam miejsca w składzie. Może z Wisłą dostanę swoją szansę, ale to zależy od trenera - powiedział nam Grzelczak.

W składzie może dojść do jeszcze jednej zmiany, bo w Bydgoszczy urazu nabawił się Wojciech Zyska. Raczej nie wyleczy się do piątku, a w jego miejsce zagra Marcin Pietrowski lub Maciej Kostrzewa.

Mniej problemów ma Wisła, bo tylko Łukasz Burliga będzie pauzował za kartki. Zapewne zastąpi go doświadczony Dariusz Dudka.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki